Takich owoców morza jeszcze nie jedliście...
I kolejny odcineczek z docinkami, przepychankami słownymi i ciętymi ripostami. Normalka w życiu par...Po seansie kinowym mój Luby standardowo odwiózł mnie do domu. Zaparkował przy moim bloku, a że godzina była młoda, to postanowiliśmy posiedzieć trochę w autku i porozmawiać. I tak siedzimy, dyskutujemy o filmie, który obejrzeliśmy w kinie, o sequelu Boondock Saints i jakoś tak zeszło na tematy egzystencjalno - moralne. Siedzę, opieram głowę na Jego ramieniu i nastała nostalgiczna cisza, którą Ukochany przerwał słowami:
- Wiesz, ciągle mi to nie daje spokoju... Pytałem kolegi, ale też nie zna odpowiedzi na to nurtujące mnie pytanie.
Aż się poruszyłam, niespokojnie zastanawiając się, cóż to może być za pytanie. Luby kontynuując:
- Świnka morska dotarła do Europy w XVI wieku. Wcześniej występowała na terenie Peru, Paragwaju i Boliwii. Inkowie uważali mięso tego gryzonia za wielki przysmak, więc główna hodowla „cuy” (tak zowie się świnka morska w języku keczua) miała na celu zapełnienie inkaskich żołądków.
- Zwierzak ten na tyle mocno wgryzł się w synkretyczną religię Ameryki Południowej, że do dziś w wielu peruwiańskich kościołach natrafić można na obrazy prezentujące ostatnią wieczerzę, gdzie głównym daniem jest ten właśnie nieszczęsny gryzoń.
- Dziś świnka morska jest nadal czołowym daniem kuchni andyjskiej. Podobno smak jej mięsa porównywalny jest ze smakiem kurczaka. W wielu regionach Ameryki Łacińskiej celebrowane są święta, w których „cuy” ma szczególnie ważną rolę.
- Świnki morskie, podobnie jak króliki, nie pocą się.
- Skąd wzięła się nazwa „świnka morska”? „Morskość” tego gryzonia może wywodzić się z długiej, oceanicznej podróży, którą świnki odbyły parę wieków temu, aby dostać się na Stary Kontynent. Kiedyś w Polsce zwaną ją nawet świnką zamorską. Anglojęzyczny odpowiednik "guinea pig" nie ma nic wspólnego z Gwineą czy Nową Gwineą - to popularny błąd. Świnki początkowo były towarami luksusowymi i kosztowały, szczególnie na rynku brytyjskim... jedną gwineę lub jej równowartość (czyli około 8 gramów złota). Stąd anglojęzyczna nazwa świnki. (dzięki za info, sudo100)
Natomiast „świńskość” tego zwierzaka wywodzi się prawdopodobnie z charakterystycznych dźwięków, jakie on z siebie wydaje.
- Gryzonie te są zwierzętami stadnymi. Na wolności organizują się w szajki, w których liczba członków waha się pomiędzy 5 – 10 świnek.
- Świnki morskie żyją od 4 do 5 lat. Historia zna jednak przypadek świniaka o imieniu Snowball, który dożył wieku 14 lat 10 miesięcy i kilkunastu dni... Za ten wyczyn trafił do Księgi Rekordów Guinnessa.
- Świńskie niemowlęta przychodzą na świat pokryte futrem. Mają też otwarte oczy.
- Podobno każdy przedstawiciel rodu morskich ma pewien fetysz – świnki lubią być czesane szczoteczką do zębów.
- Istnieje sporo odmian tych gryzoni. Do szczególnie interesujących przypadków można by zaliczyć świnkę długowłosą...
Ten typ ma coś z hipopotama...
- Szczególnie ukontentowana świnka morska może wykonywać efektowne podskoki. Fachowcy z zagranicznych for internetowych nazwali takie zachowanie „popcorningiem”.
- Słynnym krewnym świnki morskiej jest kapibara – obecnie największy znany nauce gryzoń. Dobrze odżywiony egzemplarz potrafi ważyć nawet 50 kg.
- W Wielkiej Brytanii istnieje farma, na której można podziwiać masowy wypas świnek morskich.
- Wbrew temu co może się wydawać, ten rodzaj gryzonia jest wyjątkowo aktywny fizycznie. Rok temu media zalane zostały informacjami o pierwszych igrzyskach olimpijskich dla świnek morskich.
- Ostatnim krzykiem mody są produkty oferowane przez pewną firmę, która wyspecjalizowała się w tworzeniu garderoby dla tych pociesznych gryzoni. Dzięki takiemu zakupowi na idiotę wyjdzie zarówno zwierzak, jak i jego właściciel. No ale skoro można pieskowi zainstalować na czole kuriozalną kokardkę lub ostrzyc pudla w wielościan foremny, to czemu by nie przebrać świnki morskiej za biedronkę...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą