Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rozkoszne diabełki CX

43 428  
273   5  
Kliknij i zobacz więcej!I znów dziecięcy punkt widzenie świata. Dziś o tym co można brać z ziemi, jakie powinno być igloo, a także co dzieci myślą o mamie i tacie, czyli pogadanki z przedszkola.

Macio (lat 6) nie lubi sprzątać, zazwyczaj jego pokój przywodzi na myśl jedno - ja tu byłam - Katrina. Pewnego dnia młody pojechał do babci, a w tym czasie żona wysprzątała jego pokój. Macio wraca do domu, wchodzi do pokoju i pierwsze co to:
- Oooo! A kto mi tutaj ... (tu zrobił pauzę, a my sobie z żoną myślimy, że pewnie spyta kto mu tak posprzątał, no ale młody kontynuuje) ... kalendarz na lipiec przestawił?
Faktycznie, był maj...

 by B4m

* * * * *

Kiedyś za starych dobrych czasów grałam z rodzicami w scrabble... no i moja kolej. Siedzę myślę i wymyśliłam. Układam na planszy słowo Podole. Rodzice uśmiechnięci, mama mówi jakie Ty znasz słowa no proszę. A wiesz co to za słowo? Odpowiadam, że tak. A ona, że mam podać przykład. Uśmiechnięta odpowiedziałam:
- Podole temu zadaniu.

 by Yoruichi91 @

* * * * *

Mnie w przedszkolu pamiętają i pamiętać będą. Ogólnie byłem typem takiego kinderrzeźnika i młodego antychrysta, że zdawało się to być przerysowane. Przykład?
Otóż w pięcio czy sześciolatkach dostaliśmy ambitne zadanie budowy igloo, w którym zmieści się cała grupa z plastikowych klocków. Byłem wtedy perfekcjonistą (obecnie doszło mi do tego lenistwo), więc stwierdziłem, że musi być okrągłe i mieć dach. Oczywiście dzieci małej wiary stwierdziły, że z jednego pudełka kwadratowych klocków nie wyjdzie takowe i zaczęły budować konstrukcję kwadratową i bez dachu. Zawrzała krew w młodocianych moich żyłach i choć walczyłem dzielnie o swe racje, większość wygrała. Zostałem odesłany do kąta przez własnych rówieśników. Normalne dziecko pewnie płakałoby, ale ja gotowałem się do zemsty. Zrobiłem z wyniesionych klocków miecz równający się memu wzrostowi i bez ostrzeżenia rozbiłem go na głowie głównego sprawcy mego wygnania. Dzieciak leżał na ziemi z guzem rozmiarów drugiej głowy, a ja już zacząłem wydawać komendy przebudowy, gdy przyszła opiekunka. Zostałem wygnany pod stół w kącie, przystawiony za opór pudłami z zabawkami i pilnowany przez grupkę dzieciaków i opiekunkę. Gdy przyjechali po mnie rodzice, rzuciłem opiekunce na odchodne: Zniszczę cię!!!, po czym już nigdy nie odwiedziłem tego przedszkola.

by Szaszka


* * * * *

[D]ziewczę moje pracuje w przedszkolu, które jest prawdziwą wylęgarnią rozkosznych diabełków. Jeden z ulubieńców przedszkolanek - [T]eoś, pewnego dnia poczuł się gorzej. Został położony na materacu i szczelnie opatulony polarowym kocem, który to zaintrygował szkraba:
[T] - Proszę pani, a z czego jest ten kocyk?
[D] - Z polarka, Teosiu.
Chwila konsternacji na twarzy bąbla, po czym pada pytanie:
[T] - Proszę pani, a jak zdejmuje się futerko z polarków?

 by Howser @

* * * * *

Jestem u koleżanki [K]asi. Jej młodsza siostra [S]ylwia, lat 5, dopiero co wstała z łóżka i biegnie do swojej mamy [I]wony krzycząc:
[S]: Mamo, mamo, zgadnij co i gdzie znalazłam dziś w nocy!
[I]: Nie wiem, kochanie.
[S]: Nie mogłam spać i grzebałam sobie w pupie-tu Ja, [K] i [I] zaczynamy się śmiać.- Noo. Grzebałam sobie w pupie i znalazłam takiego długieeego włosa.
Mała leci do pokoju, w tym czasie My próbujemy się opanować. Wraca trzymając coś z przejęciem.
[I]: Co tam masz?
[S]: No tego włosa! Długi, nie?- z dumą daje każdej z nas przed oczy znalezisko.-Mamo, chcesz potrzymać?
Teraz już nie wytrzymałyśmy-Ja i [K] wylądowałyśmy zwijające się ze śmiechu na kanapie, [I] na swoim fotelu śmiała się w niebo głosy, a [S] zderornientowana trzymała swojego włosa bacznie go obserwując. Przymierzyła do włosów [K] i tryumfalnie stwierdziła
[S]: To Kaśki!

 by Martyna.kn @

* * * * *

Po kąpieli przyszedł czas na obcinanie pazurków. Moja siostra Klaudia (4-latka) po wykonanym zabiegu stwierdziła z rozpaczą:
- A cym ja teraz będę w nosie dłubać?

 by Madlene

* * * * *

Pewnego słonecznego dnia wybrałam się z moją młodszą siostrą (nr 1) na plac zabaw. W czasie gdy Moje Maleństwo się huśtało, moją uwagę przykuła rodzina, która przyszła z niewiele starszą od mojej siostry córeczką (max. 3-latka). Rodzice kontrolowali dosłownie każdy krok i ruch [D]ziewczynki - ewidentna nadopiekuńczość. W pewnym momencie Dziewczynka podniosła z ziemi opakowanie po batoniku, co spowodowało gwałtowną reakcję [O]jca:
[O]: Zostaw to! Z ziemi się nie podnosi!
[D]: Zecywiście tatusiu, tylko pieniąski mozna blać z ziemi.


Wieczorem, po powrocie z treningu, standardowo zabrałam się za penetrację lodówki. Nagle przychodzi moja [S]iostra (nr 2 - lat 7) i mówi:
[S]: Zrób mi kanapkę z dżemem
[Ja] (zniechęcona, by po raz drugi zabierać się za szykowanie): Ale chyba już nie ma dżemu.
Młoda widzi moje nastawienie, chwila konsternacji...
[S]: To ze smalcem mi zrób
[Ja]: Smalcu też już prawie nie ma
[S] (wyraźnie wkurzona): Prawie robi wielką różnicę! Rób, albo powiem mamie kto u Ciebie był wczoraj wieczorem!
Co za pokolenie...

 by Bjedronka_8 @

* * * * *

Moja dziewczyna jest nauczycielką w przedszkolu, a ze względu zbliżających się świąt mamy i taty przeprowadzała z dziećmi tzw. pogadankę. Oto jedne z najlepszych przykładów:


Tata wieczorem jest nieobecny bo kombinuje coś na komputerze, a mama lubi lato, bo wtedy szykuje mi basen i ma spokój cały dzień.
Ola lat 4

Mój tata zawsze dotrzymuje słowa. Chociaż często się spóźnia, wtedy jedzie szybciej niż policja, ma dobre koła w samochodzie. Mama dużo pracuje, ja wtedy mogę rysować w pracowni.
Maciek lat 5

Moja mama bawi się ze mną albo odpoczywa i wtedy śpi, kocham mamę bo ma ładny głos.
Ola lat 4

Moja mama to człowiek, kierowca, kucharka i przytulanka, no i jeszcze gotuje mi pyszną zupę pomidorową.
Bartuś lat 4

Moja mama mówi, że nie można biegać, a mój tatuś Mariusz umie mieszać jajecznice i robi kanapki.
Kamil lat 5

Tata jest kochany, czasami przybije gwóźdź i pomoże dziadkowi, tata najbardziej lubi spać i wtedy mocno chrapie. Mama to tylko moja mama i jeszcze córka mojej babci, kocham ją bo pozwala mi rozmawiać z babcią.
Sylwia lat 4

Mama lubi jeść torty, lubi odpoczywać i oglądać straszne filmy, ja wtedy muszę iść spać Tata umie wchodzić na drabinę.
Maciek lat 5

A mój tata ładnie zarabia pieniążki (kobiety! one się z tym po prostu rodzą).
Kasia lat 5

Moja mama jest kochana, bo jak się do niej przytulam to czuję, że jest przytulna jak poduszka. Mój tata jest fajny bo jak jestem z nim sam to mogę robić co chcę, a z mamą nie mogę.
Maciek lat 5

Kocham moich rodziców bo oni mnie kochają i myślę, że będą kochać do końca życia.
Maciek lat 5

Lubię tatę bo ma różne charaktery, czasem ma taki charakter, że mnie kocha, a czasem jest bardzo mądry.
Agatka lat 5

 by Misza_997

Dziękuję wszystkim nadsyłającym! Pamiętaj, dzięki Tobie seria może kwitnąć! Co zrobić? Ano przypomnieć sobie odzywki dzieciaków, spisać je i podesłać do mnie. Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz! W tytule maila wpisz Rozkoszne Diabełki - znacznie ułatwi mi to zbieranie materiału do następnego odcinka!

UWAGA! Znaczek @ występuje przy nickach osób, które nie założyły sobie (jeszcze) konta na najlepszej stronie z humorem na świecie!

Oglądany: 43428x | Komentarzy: 5 | Okejek: 273 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało