Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci > Biedne istoty - czyli w Afryce robią to kamieniami
zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 1 miesiąc temu
Dawno nie widziałem tak abstrakcyjnego, absurdalnego i brzydkiego filmu. Idealny na randkę lub rodzinny seans, pod warunkiem że chcesz ja szybko spławić a rodzina i tak się już dawno wyrzekła. Sam początek wystarczy aby pozbyć się zasiedziałych gości przy niedzielnym stole.

Pierwsze 10 minut bowiem wywala z laczków. Są i flaki, i siki, i mutanty, i rury w brzuchu i bekanie bańkami. Można się nauczyć wkładania i wyjmowania wątroby, a i prezentacja dłubania skalpelem w oku nas nie ominie. Pokraczna kamera z rybim okiem, psychodeliczne dźwięki - a jak widzisz czarno-biały film to wiadomo że artyzm będzie aż do porzygu. A dalej wcale nie jest lepiej.

Co jednak zaskakujące - w tej swojej pretensjonalności jest naprawdę świetny. Jak się przebrnie przez początek i dostroi fale mózgowe do intencji reżysera to chce się więcej i więcej. Bo świat w filmie to dokładne przeciwieństwo instagrama - brzydki, fałszywy, z brzydkimi śmierdzącymi ludźmi i rządzony prymitywnymi żądzami. A nawet jak schowasz się w złotej bańce to wcale świat się nie zmienia.

Całość widziana oczami dziecka, które poznaje świat. Dziecka, które zadaje proste pytania, oczekuje prostych odpowiedzi, jest do bólu szczere, do bólu bezpośrednie i nie obaczone balastem konwenansów, savoir-vivre i martwienia się co ludzie powiedzą. Srogo dostają i mężczyźni, i kobiety, i młodzi, i starzy, i cynicy, i socjaliści, i mądrzy, i głupi. Jedynie szkoda przeładowanego ładunku fabularnego, bo ilość wątków generuje lawinę interpretacji i rozkminiania o co chodziło w filmie. Mój mocny top, choć nie wiem kiedy do niego wrócę.

Emma Stone - jak ty mi zaimponowałaś w tej chwili...

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 1 miesiąc temu
Absolutnie genialny. Powinien dostać oscary we wszystkich możliwych kategoriach, a Emma Stone nawet 2, bo dawno nie widziałam tak zajebistej gry aktorskiej.
I do tego ten film miał posmak XVIII przygody spisanej w stylu powiastki filozoficznej.

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 1 miesiąc temu
Ta recenzja zapachniała Antychrystem. Dajcie znać czy jest jak Antychryst, bo jeżeli tak - to wiem żeby nawet nie próbować

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 1 miesiąc temu
@miss_cappuccino a nie sądzisz że film był "o niczym"? Mamy wątek zabawy w Boga wraz z jego dylematami moralnymi i etycznymi. Mamy wątek zbrodni i kary. Mamy wątek seksualności obojga płci i pokazanie że w kwestii chuci niczym się nie różnimy. Mamy wątek wyższych uczuć, które są tylko przykrywką tzw kultury cywilizacyjnej a de facto gorsetu. Mamy filozofię, ale tak bardziej bardziej w stylu Coelho niż Kanta. Mamy wątek nauki, choć to bardziej szarlataństwo. Przygoda, poszukiwanie siebie, analiza ustrojów politycznych, edukacji, konfrontacji życiowego doświadczenia i młodzieńczych zapędów. Uff... Mam wrażenie że pod płaszczykiem wymyślnych słów sprzedawane są w filmie kolorowe obrazki które nie wychodzą poza oczywistą oczywistość.

Nieco przeszkadzała mi strona techniczna. Zupełnie nie rozumiem np. zabiegu rybiego oka w perspektywie widza. OK, jakby to był wzrok Belli to rozumiem, ale wiele razy jest to ujęcie trzeciej osoby. Nie do końca rozumiem też idei filmu czarno-białego (Bella jako dziecko) i przejścia do kolorowego (Bella jako nie-dziecko). Tak, chodziło o pokazanie transformacji, ale strasznie łopatologiczne i infantylne jak na film oskarowy. No i chyba nikt nie uwierzy w miłość Maxa i Belli, zero chemii i jakiegokolwiek związku uczuciowego.

Wydaje mi się, że sama fabuła szału nie robi. Ot, taki bigosik. Dopiero dodanie Emmy jako przyprawy ooooooo, no teraz to poezja smaku I to że dostanie Statuetkę to pewniak.

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 1 miesiąc temu
@zmechu właśnie dlatego napisałam, że w stylu XXVIII przygody. W trakcie oglądania miałam [może i absurdalne] skojarzenie z Kandydem Woltera. Główna bohaterka przebywa podróż pełną niesamowitych przygód, by na końcu pogodzić się ze sobą i swoim losem. I całe to przerysowanie bardzo mi do tego pasowało, bo to taki styl. Odnośnie miłości jej i Maxa, to w sumie dość jasno było powiedziane, że to pragmatyzm, a nie miłość.

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

Forum > Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci > Biedne istoty - czyli w Afryce robią to kamieniami
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj