Wiszą wszędzie te plakaty, wszyscy kandydaci i kandydatki tacy rzeczowi, każdy chce mojego dobra. Ten pisze że kocha moje miasto, ten chce żeby moje miasto było dla wszystkich, tamten nic nie pisze tylko jest jego twarz i nazwisko i jest to szlachetny minimalizm który, przyznaję, robi na mnie wrażenie. Z tych plakatów spoglądaj na mnie twarze jasne i inteligentne, mężczyźni gładko ogoleni lub z modną brodą na spermę barbera, w garniturach i krawatach, bardzo to elegancko wygląda. Jak któryś jest nawet przy kości, to widać że to tusza męża stanu a nie zwykła plebejska otyłość. Kobiety w białych bluzkach, często w okularach, wszystkie z podwójnymi nazwiskami, widać że poszła kandydować inteligencja!

Wszyscy tak ślicznie wyglądają że przy urnie to chyba rzucę kostką.

A założę się, że jak Kononowicz startował to żeś nań nie głosował. Nie dogodzisz malkontentom

@Fiol78 Dopiero jak wejdziesz w szczegóły, to okazuje się, że ten kandydat na burmistrza w sąsiednim miasteczku, to za molestowanie z poprzedniej roboty wyleciał, a obecnie urządza z komitetem libacje alkoholowe w nieswoim lokalu bez pytania właściciela o zgodę
Taka przypadkowa historyjka
A zamiast naszego wójta widziałbym na tym stanowisku psa. Jakiegokolwiek. Pies kosztowałby dużo mniej, przychodziliby go ludzie pogłaskać, co łagodziłoby nastroje i podnosiło produktywność urzędników, a w samej gminie zmieniłoby się tyle samo, bo mniej kurwa zrobić się nie da

@Fiol78 ja nie zagłosuję w polskich regionalnych bo za granicą to niemożliwe jest,.
Ale u nas też wybory, więc zagłosuje na kogokolwiek byle nie z konserwatystów (obecnie rządzących w UK) i tego się trzymam.

Ja już się wypowiedziałem wcześniej.
Tylko Janusz Kowalski.
To pisałem ja - oldbojek co już nie jedno w życiu widział.

W sumie w samorządowych to kandydaci naprawdę mogliby się postarać, żebym wiedział o nich coś więcej niż tylko to, jak kto się nazywa (to może być prawdą), jak wygląda (to już zazwyczaj podrasowane) i z którego startuje komitetu (co akurat dobrze sprzyja selekcji negatywnej, bo jak kogoś znam z dobrej strony na poziomie lokalnym, to i tak będę wiedział, że barwy partyjne pleców mają małe znaczenie, a jak nie znam nikogo, to odruchowo wyżej stawiam tych, którzy nie są wystawieni przez żaden komitet reprezentowany w Sejmie).

Dwie kadencje temu gość chodził od drzwi do drzwi i próbował rozmawiać o problemach bezpośrednio z wyborcami. A w tym roku to nawet im się nie chce cukierka dać.

@pietshaq "A w tym roku to nawet im się nie chce cukierka dać."

Ja w tym roku w skrzynce pocztowej znalazłem ulotki wyborcze z długopisem i z torebką herbaty earl grey, normalnie dobrobyt, widać że gmina bogata.

Jaka to jest broda "na spermę barbera"?

Też nie wiem na kogo głosować, ale raczej na " lokalnych", a nie partyjnych.

ta lokalnych nie partyjnych, tylko że jak taki wygra to pierwsze co robi to wstępuje do jakieś partii

@autowaldi To zależy. Akurat w Suwałkach jest co najmniej jeden lokalny komitet, który ma swoją lokalną "markę", i nie jest to raczej twór obecnych wyborów.