W Polskiej sztuce kulinarnej do zup i sosów dodaje się całe ziarna pieprzu, jałowca i ziela angielskiego a także liście laurowe po to żeby podbić smak. I jest to nawet w porządku.
Problem w tym że nikt tego nie wyławia.
Miliony ludzi w tym kraju wpada w ciężkie choroby psychiczne bo niespodziewanie rozgryzło kulkę pieprzu czy ziela. Tysiące ludzi dławi się ukrytymi w zupie niejadalnymi liśćmi, setki przez to umiera. Zatrzymajmy tę hekatombę, w ten sposób straciliśmy niejednego przyszłego Einsteina czy niejedną przyszłą Curie! Niech chłeptanie sosiku czy zupki nie będzie spacerem przez pole minowe!
Na leczenie ofiar takich niespodzianek idą grube miliony które przecież można by wydać, nie wiem, może na polski parlamentaryzm!
Tacy Francuzi (których przecież uczyliśmy jeść widelcem) ten swój bouquet garni związują sznureczkiem i nic im się nie rozsypuje. Może u nas sprawdziłoby się OBOWIĄZKOWE stosowanie jakichś torebeczek z materiału.
Dość temu szaleństwu!
Problem w tym że nikt tego nie wyławia.
Miliony ludzi w tym kraju wpada w ciężkie choroby psychiczne bo niespodziewanie rozgryzło kulkę pieprzu czy ziela. Tysiące ludzi dławi się ukrytymi w zupie niejadalnymi liśćmi, setki przez to umiera. Zatrzymajmy tę hekatombę, w ten sposób straciliśmy niejednego przyszłego Einsteina czy niejedną przyszłą Curie! Niech chłeptanie sosiku czy zupki nie będzie spacerem przez pole minowe!
Na leczenie ofiar takich niespodzianek idą grube miliony które przecież można by wydać, nie wiem, może na polski parlamentaryzm!
Tacy Francuzi (których przecież uczyliśmy jeść widelcem) ten swój bouquet garni związują sznureczkiem i nic im się nie rozsypuje. Może u nas sprawdziłoby się OBOWIĄZKOWE stosowanie jakichś torebeczek z materiału.
Dość temu szaleństwu!
Ostatnio edytowany:
2023-03-16 14:34:23
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!