niech będzie że prawie

i przy tym pozostańmy

Kaab, uff. Kamień z serca

Gdzie się podziewacie?

Jestem dosłownie zajebany robotą ale już chyba kończę

Ja się szwendałam tu i tam

, nie przemęczaj się!

:kaab, staram się, nie zawsze wychodzi

,

A mnie klienci tak lubią że przychodzą cztery razy dziennie na zakupy

Paulka, ale że ci sami przyłażą kilka razy dziennie?

Ale kupują za każdym razem?

:paula_jasu pracujesz w monopolu?

Jedna klientka, wczoraj była 3 razy, za ostatnim kupiła komplet. Dzisiaj była 4 razy, dwa razy coś kupiła
Od tygodnia przychodziła i oglądała, jakieś złotko sprzedała. W końcu zdecydowała się na zakupy. Absolutnie mi to przeszkadza, odrobinę tylko bawi

Namawiałyście jakiś czas temu do Mroza, no to namówiłyście Nabyłem Ekspozycję

Ja ostatnio Lovecrafta nabyłem, chociaż nikt mnie nie namawiał. Wymiata

No i Vonneguta, ale wygląda na to, że jego dobrych książek już nigdzie nie sprzedają

, miłego czytania Mróz mnie wkurzał więc przeczytałam trzy serie jego książek. Parabellum mogłoby Ci się też podobać

szatku, której książki Vonneguta szukasz?

, błagam, notuj tutaj na bieżąco co Cię u niego będzie wkurzać

:paula_jasu na ten moment przede wszystkim Rzeźni, ale docelowo chcę wszystkie

Udało mi się zdobyć tylko Syreny z Tytana (ale to już kiedyś czytałem), Gdy Śmiertelnicy Śpią i Sinobrodego

:kaab, ok, da radę
:szatkus, mogę sprawdzić co oferuje pudło z tanią książką obok mojej pracy, kilka pozycji Vonneguta tam mi mignęło przed oczami

Nawet nie wiedziałam, że jest taki problem. Swojego nie oddam. Ale też zapytam w jednym miejscu

Miałem problemy, żeby znaleźć. W obiegu są głównie książki wydane przez ostatnie 10 lat. Mógłbym se z chomika pościągać, ale tak mi się podoba, że chcę mieć na półce

Ja natomiast bardzo chętnie

:kaab, co miałoby mnie wkurzać u Mroza? Na razie irytuje mnie jedynie umiejscowienie litery "r" w nazwisku głównego bohatera muszę się często poprawiać w myślach. I w mcdonalds nie ma pepsi Poza tym, facet palił Westy, więc mój człowiek

W Starachowicach towarem deficytowym jest szary papier do pakowania. Zatem mój tablet czeka na kuriera zapakowany w piękny srebrny papier ozdobny. No trudno
A czy opowiadałam Wam jak stałam się przesądna, przynajmniej jeśli chodzi o pająki?

, wszystko przed Tobą. A może Ciebie akurat nie będzie wkurzał, jestem bardzo ciekawa

Chyba pominęłaś ten wątek Właśnie wywaliłem cały karton szarego papieru pakowego, który wypełniał ogromny karton. W kartonie była jedna myszka, jedna podkładka i małe głośniki, a karton był gabarytów dużego PC razem z dodatkami Ktoś w hurtowni miał fantazję przy pakowaniu

poczekaj, daj mu szansę

Jak najbardziej daje mu szansę a po Waszych ostrzeżeniach i sugestiach, że będzie mnie wkurzał, zwracam uwagę na każdą pierdołę, jak nigdy

Wspominałam, że kilka miesięcy temu mój telefon miał wypadek, poszedł wyświetlacz. Później skojarzyłam, że tego dnia wcześniej robiłam porządki na zapleczu, między innymi pozbyłam się pająka, który tam mieszkał.
A pająki przynoszą szczęście i wszelki dobrobyt
Od tamtej pory pozwalałam żyć spokojnie kolejnemu lokatorowi, tym razem w toalecie. Niedawno był szef i nie miał czego się czepić, przyczepił się do pajączka. Zażartowałam, że się pająka pozbędę skoro szef się ich boi ale na jego odpowiedzialność bo kolejny raz naprawiać telefonu nie będę. Pająk został eksmitowany 3 dni później, młoda pisze mi na fb że zepsuł jej się telefon. Chcę zadzwonić do Przemka mu o tym powiedzieć, nie mogę, zepsuł mu się telefon.
A w środę zepsuł nam się tablet. I tak stałam się przesądna, nigdy więcej żadnego pająka nie ruszę

Urocza historia