Ja pierwolę
Skąpy klient, który obraca dużymi pieniędzmi (serio, niekiepskimi) oszczędza na IT. Norma w nadwiślańskim raju. No i wykoncypował, że kupi od nas 15 pakietów Office (pamiętacie legendę o wróżce Oli?), ale ku*wa w leasingu
Czyli de facto oprogramowanie kupuje bank, a klient korzysta z niego, ale nie ma prawa własności do czasu spłaty leasingu. Ale bank sprytny jest, dupochrony chce posiadać, padło więc sakramentalne pytanie: Czy taka operacja jest legalna w świetle polityki licencjonowania produktów Microsoftu? Dystrybutor rozłożył ręce (dobra wróżka Ola jednak nie wie wszystkiego, nie mam pretensji). No to dzwonimy do M$.
Witamy na infolinii Microsoftu. Jeśli interesuje cię pomoc techniczna, wciśnij 1. Jeśli coś innego, wciśnij 2. Jeśli zastanawiasz się nad sensem świata, wciśnij 3. Dział płetwonurków, wciśnij 4. Dział jesteś głupi, wciśnij 5. Dział sprzedaży, wciśnij 6.
Ha! Wciskam 6.
Witamy w dziale sprzedaży M$. Jeśli interesuje cię pakiet Office 365, wciśnij 1. Jeśli masz pytania w sprawie zakupionych już produktów, wciśnij 2. Jeśli masz przepuklinę, wciśnij 3. Jeśli masz pytania odnośnie licencji, wciśnij 4.
Wciskamy 4.
Informujemy, że w trosce o jakość naszych usług, rozmowa jest nagrywana. Jeśli wyrażasz zgodę na nagrywanie tej rozmowy, wciśnij 1. Jeśli nie życzysz sobie, by rozmowa była nagrywana, wciśnij 2. (Podchwytliwe, jak się wciśnie dwa, rozmowa idzie w pi*zdu na manewry, i trzeba jeszcze raz katarynkę przechodzić). Dobiłem się wreszcie do konsultanta.
- Kłaniam się, Dominik z firmy, w której pracuję z tej strony. Sprawa wygląda następująco. Mam klienta, który za naszym pośrednictwem chciałby nabyć 15 sztuk pakietu Office 2016 H&B, ale sztuczka polega na tym, że chciałby to wziąć w leasing.
- Przełączę pana do działu detalicznego, dodzwonił się pan do działu klientów biznesowych.
Pyk i po rozmowie, nie zdążyłem nawet zadać pytania. Następna konsultantka
- Kłaniam się, Dominik z firmy, w której pracuję z tej strony. Sprawa wygląda następująco. Mam klienta, który za naszym pośrednictwem chciałby nabyć 15 sztuk pakietu Office 2016 H&B, ale sztuczka polega na tym, że chciałby to wziąć w leasing. Chciałbym się dowiedzieć, czy z punktu widzenia państwa polityki licencjonowania oprogramowania, taka operacja jest legalna?
- Przełączę pana do działu biznesowego, dodzwonił się pan do działu klienta detalicznego.
Ku*wa.
Następny konsultant.
- Kłaniam się, Dominik z firmy, w której pracuję z tej strony. Sprawa wygląda następująco. Mam klienta, który za naszym pośrednictwem chciałby nabyć 15 sztuk pakietu Office 2016 H&B, ale sztuczka polega na tym, że chciałby to wziąć w leasing. Chciałbym się dowiedzieć, czy z punktu widzenia państwa polityki licencjonowania oprogramowania, taka operacja jest legalna?
- Przełączę pana.
Mać, tak bez słowa wyjaśnienia gdzie trafiłem?
Następny konsultant (numer cztery).
- Kłaniam się, Dominik z firmy, w której pracuję z tej strony. Sprawa wygląda następująco. Mam klienta, który za naszym pośrednictwem chciałby nabyć 15 sztuk pakietu Office 2016 H&B, ale sztuczka polega na tym, że chciałby to wziąć w leasing. Chciałbym się dowiedzieć, czy z punktu widzenia państwa polityki licencjonowania oprogramowania, taka operacja jest legalna?
- Nie wiem, przełączę do kolegi.
Zaraz odwiozą mnie do Tworek.
Konsultant numer pięć.
- Kłaniam się, Dominik z firmy, w której pracuję z tej strony. Sprawa wygląda następująco. Mam klienta, który za naszym pośrednictwem chciałby nabyć 15 sztuk pakietu Office 2016 H&B, ale sztuczka polega na tym, że chciałby to wziąć w leasing. Chciałbym się dowiedzieć, czy z punktu widzenia państwa polityki licencjonowania oprogramowania, taka operacja jest legalna?
- Rozumiem, przełączę
- Nieeee
- pana do działu licencji.
Kuuuuuurczę
Konsultant numer sześć.
- Kłaniam się, Dominik z firmy, w której pracuję z tej strony. Sprawa wygląda następująco. Mam klienta, który za naszym pośrednictwem chciałby nabyć 15 sztuk pakietu Office 2016 H&B, ale sztuczka polega na tym, że chciałby to wziąć w leasing. Chciałbym się dowiedzieć, czy z punktu widzenia państwa polityki licencjonowania oprogramowania, taka operacja jest legalna? Tylko błagam, niech pan mnie więcej nie przełącza. Niech pan powie, żebym dał spokój, odszedł w stronę zachodu słońca, ale niech pan mnie nie przełącza.
- Windows 7 może być sprzedawany jako Refurbisher, produkt używany.
- Panie, pan słucha o czym rozmawiamy? - już mi powoli nerwy puszczały - Klient chce w leasing M$ Office 2016 H&B, nie interesuje mnie odsprzedaż używanych Win 7... miej pan litość i powiedz tak lub nie. Da się albo się nie da.
- Produkt M$ Office 2016 może być sprzedawany w systemie ratalnym.
- Raty to nie leasing.
- Słucham?
- Raty to nie leasing.
- No to nie może.
- Jest pan pewien?
- Nie.
- A zna pan, lub spotkał kogoś, kto wie?
- Na stronie internetowej...
- Sam sobie poradzę.
30 jeba*nych minut
Nie, klient nie może kupować takiego oprogramowania w leasing. Bo do czasu spłaty leasingu, produkt nie należy do niego, tylko do banku. A jak klient sobie aktywuje pakiet i przypisze do użytkownika, to już kaplica. Nikt inny tego nie będzie używał, więc w przypadku braku wpłat kolejnych części leasingu, bank nie będzie mógł odzyskać własnego oprogramowania.
Sam sobie znalazłem, dziękuję bardzo.
Wybaczcie literówki i ewentualne potknięcia językowe. Jeszcze mną wstrząsa