no właśnie ta uja prawda z tego wynika i z tego co napisałaś i z tego co mi kolega doniósł Ale nie spodziewałem się niczego innego

Ciekawe ile ten program 500+ wytrzyma. W sensie w zderzeniu z rzeczywistością. Kiedy powiedzą, wiecie, jednak rezygnujemy oczywiście z jakiegoś bardzo poważnego powodu

to akurat mocno wątpliwe

Paulka, z Tobą będę się bawić w kuchni

U mnie jest gorąco :/

powachlować?

Mogę oddać trochę chłodu ode mnie
Mogą być zabawy w kuchni

poproszę!


Paulka, przypuszczałam, że Ci się spodoba

ten co kilkanaście stron temu zrzędził, że fikoły są be
:kaab, z przyjemnością

:kaab, czy nie powinnam się poczuć odrobinę obrażona do kuchni się tylko nadaję? chociaż jakby zrobić w kuchni zapas kawy i alkoholu to już nie mam większych obiekcji

jaha, i wklejasz zdjęcie z gwiazdami kina ślizganego, pewno

A Ty, :jr za dużo filmów oglądasz

Paulka, powiem tylko, że nadinterpretujesz! Kuchnia jest fajowym miejscem. Ma potencjał.
I to miał być komplement!

Z byle kim do kuchni nie chodzę!
Tak po namyśle dodam

Ta odpowiedź mnie satysfakcjonuje

Dzisiaj podczas angielskiego, usłyszałam że osoba ucząca mnie nie spodziewała się, że będę taką pilną uczennicą. I zastanawiałyśmy się na ile to komplement A nie spodziewała się, bo znamy się od liceum, a wtedy nie byłam taką pilną uczennicą

Aaaa, :bemypenguin, kiedy Twój Dziad ma imieniny?

To niezamierzone było!

Nie? A myślałam, że chcesz ze mną do kuchni

Podziwiam, że samo się tak pięknie złożyło

kto by nie chciał

:paula 13 kwietnia. A miałam w planach Ci w tym roku przypomnieć

A, czyli w miarę dobrze mi się wydawało. Dzięki

mogę kilkoma nickami rzucić

BMP też masz Pszemka?

bo aż spojrzałam w kalendarz. Było tez Idy, ale tego nie obstawiam

i już się zaniebieściło
Boziu, brak ruchu przez dwa dni i od razu mi odbija

:kaab masz słowotok?
Tak, mam Pszemka

słowotok i głupawkę

Ej, mam pytanie. Bo dziś rozmawiałam z koleżanką. I ona usiłowała mi wytłumaczyć, że lepiej jest zapłacić za trampki ponad 2 stówy niż 7 dych. Wspominała coś o tym, że niby lepsze, bo z gwiazdką. A ja nie rozumiałam, bo dla mnie trampki to trampki.
I teraz mi powiedzcie, czy słusznie nie rozumiałam, czy po prostu, zwyczajnie po ludzku sie nie znam?

Nie znam się bardziej bo 70 dych za trampki to według mnie też sporo ale mam też skórzane tenisówki z McArthura, trzeci czy czwarty sezon, ten już będzie ostatni. Ale dwóch stów na pewno nie kosztowały

:kaab, durnie i durnice się nie liczą
Jeśli chodzi o trampki, zaopatruję się u braci Azjatów. Za piętnastaka, góra dwudziestaka mam idealne trampki na jeden sezon
A teraz się pochwalę. Znów jest promocja Królewskiego - darmowe puszki i koszulki z okazji 100 lecia Legii. Darmowe piwa się trafiają co jakiś czas (w ubiegłym roku nawet prowadziliśmy statystyki, wyszło nieco ponad 2,5% wygranych na reprezentatywnej grupie ponad 1000 piw), ale koszulki zawsze uważałem za ściemę. I co proszę państwa? Monia wylosowała dla mnie jedną koszulkę, kilka dni później dołożyłem drugą i dzisiaj udałem się do sklepu po odbiór. Powiedziałem pani, że wypiłem dużo piwa i w nagrodę poproszę dwie koszulki. I tak oto stałem się dumnym posiadaczem koszulek, które w sklepie lecą chyba po 150 złotych

Jeśli chodzi o buty, to teraz robią taki szajs, że te za 200 są tak samo gówniane, jak te za 70. Ale kiedyś faktycznie te droższe buty były lepsze. Moje pierwsze Nike wytrzymały prawie 7 lat i dopiero w ostatnim roku zaczęły się niszczyć. Obecne mam chyba dwa lata i coś czuję, że tej wiosny będę je nosiła ostatni raz.

poka koszulkę.