Niestety wszyscy

Dzień dobry

Nie taki dobry

ale zły w sumie nie jest

Zgadzam się z przedmówcami

bry dacie wiarę, że nie przytyłem w święta?

Jestem w stanie w to uwierzyć

:janekradas to teraz cały rok zrzucania, żeby w przyszłe Święta znowu przytyć

zupełnie nie wiem jak to możliwe, ale przed kolacją wigilijną ważyłem 48,4 kg, po drugim obiedzie w drugi dzień świąt dokładnie tyle samo

domagam się powrotu niebieskiej bluzki!

wiecie co? Nie wiem w co łapki włożyć
Ale w końcu muszę wypić kawę, którą sobie o 7 zrobiłam

też uważam, że fatalnie wyglądam w czerwonym

:jr muszę Cię rozczarować. Dostałam to w prezencie

:kaab a bodaj by mi język usechł i palce zwiędły jakbym miał powiedzieć, że fatalnie, ale w niebieskim lepij

Też domagam się niebieskiej bluzki W sensie, że na :kaab, a nie w ogóle

Jakaś moda na czerwony bo dostałam też coś czerwonego i wyłamię się, ale uważam że ładnie :kaab w czerwonym i może zostać

a wiecie, że zdrapywanie farby ze ścian może mieć wymiar edukacyjno-rozrywkowy?
Dziś na przykład odgadywałem nazwy półwyspów, które wyłoniły się w trakcie machania szpachelką, a w pewnym momencie zorientowałem się, że jeszcze tylko kilka poprawek i będzie wypisz, nomen omen, wymaluj zarys USA co prawda bez Florydy i Alaski, ale uznałem, że skoro jest globalne ocieplenie i poziom oceanów podnosi się, to raj amerykańskich emerytów trafił szlag, a Alaskę odebrali Rosjanie

Myślisz, że brałbym urlop żeby robić remont w domu? Urlopy są od odpoczywania a nie zapierdzielania w robocie demoluję nowe pomieszczenie

wynajmuję, więc w nosie mam grubsze remonty, drobne sprawy załatwiam po robocie albo we weekendy, a jak sobie z czymś nie radzę, to dzwonię po fachmanów - od tego przecież są

akurat ten temat nie spędza mi snu z powiek

Remonty to na zwolnieniach lekarskich

ehehe Ojciec mamie smartfona zakupił, cztery dni psioczyła, że co za gówno i ona z tego korzystać nie ma zamiaru Dzisiaj do mnie dzwoni, bo miałem jej topinambur przez aledrogo zamówić.
- a ja już z nowego telefonu do Ciebie dzwonię i sobie radzę - się pochwaliła na koniec.
Skończyliśmy rozmawiać, postanowiłem cuś sprawdzić.
"Joł mama, a powiedz, smsy już też sobie przyswoiłaś?"
Dosłownie pięć godzin później
"NIE"

Mama

:jr, bez żartów, nauczyłem ją płacić rachunki online i na tym poprzestaniemy

, brawa dla Mamy

A ja próbuję wziąć się za robotę ale bardzo opornie mi idzie

:jr, próbujesz? Powodzenia!

a co? Poczułeś się wywołany? w internetach trafiłem, to się podzieliłem

no, jak się podkładasz, to obrywasz, proste

Jak czegoś nie jestem pewien, to się dopytuję. Tak też i się dopytałem, czy jak wypiorę świąteczny obrus razem z resztą ciuchów, to mam oczekiwać jakichś niespodzianek? "Nie nie, spoko, nie jest bardzo uwalony, to wypierz". Well... shit. Czy ktoś wie jak się pozbyć błyskających gówienek, zwanych potocznie brokatem czy innym c*ujem z ciuchów? Bo o ile idzie o moniowe koszulki i bluzki, to jeszcze jako tako całość się może i broni, o tyle koszulka The Exploited, uwalona tą błyszczącą pogardą dla wszystkiego co czarne, już niekoniecznie A napis na czarnej "beer is the reason why i wake up every afternoon" upstrzony tym podstępnym skurwysyństwem* już mnie tak nie cieszy

*chciałem napisać kulturalniej "sukinsyństwem", ale podkreśliło jako błąd więc sprawdziłem co jest nie tak.


No, ze sprawdzaczem pisowni to ja się kłócił nie będę