:Sawpel
Gra jest solidnym tytułem, ale... Byłem trochę zawiedziony jakością kart które wg mnie są poniżej standardów na rynku. Reszta komponentów jest ok i nie ma co się czepiać. No może mapy scenariuszy, jest kompletnie nadmiarowym komponentem z którego raczej się nie korzysta - ludzie zwykle używają zamieszczonej na bgg kartki a4, albo apki do odnotowywania wszystkiego xD. Po całym "hypie" jaki obserwowałem, dotyczącym tej gry i rzucanych kwestiach, że to "planszówkowa rewolucja zasługująca na top 1 BGG" nic mi "nie urwała", żadna z aktualnie znanych mi z niej mechanik nie wprawiła mnie w osłupienie. W mojej opinii to nieźle zaprojektowany symulator starego dobrego pen & paper D&
i tyle. Gra nam się przyjemnie. Deck building jest bardzo ograniczony i w wersji modyfikatorów i akcji... scenariusze są boleśnie sztampowe - głównie: wyczyść loch/ zabij konkretną ilość/ zabij konkretną postać, jeżeli grałeś w gry RPG to masz wrażenie że jakiś świeży MG dopiero zaczyna przygodę z prowadzeniem :P Jest kilka ciekawszych scenariuszy, ale też nic nowatorskiego (konwój /ochrona przez czas). Strategia gry postacią to zwykła eurooptymalizacja do danej tury. Jedyne potknięcia zespół może mieć podczas niejawnego określania inicjatywy i opisu swoich działań oraz losowania z tali zamiast kostek. Acz i to z czasem zanika bo jeżeli nawet opowiadasz o tym kiedy mniej więcej coś zrobisz to pozostali znając twoją talię są w stanie wywnioskować i dogadać co kiedy i jak :P i wszystko zgodnie z regułami gry. Talie AI są fajne, lecz stanowią zaskoczenie tylko do pierwszego spotkania z potworem. Generalizując grupa ogarniętych z grami strategicznymi i dungeon crawlerami będzie w stanie grać łatwo i lekko (wtedy warto zwiększać poziom trudności, ale i tak schematy da się wyłowić i wykorzystać). Gra jest podatna na downtime i wydłużanie partii. Wystarczy żeby dwóch graczy miało prosty wybór, dwóch cięższy do skoordynowania i tura się przeciąga na poziomie planowania. Pudło ma 10 kg papieru i trochę plastiku, ilośc komponentów i otwieranie nowych kopert daje uciechę
więc relatywnie czas spędzony z grą rekompensuje jej cenę, jeśli trafiła w nasze gusta. Polecam zagrać testowo u kogoś pierwszy scenariusz, albo obejrzeć jakiś lets play.
PS. jest kilka elementów które są absurdalne jeżeli odniesiemy je do tego że ta gra pretenduje do bycia "RPG na planszy" - w jakim rpg drużyna nie może wymieniać się sprzętem i kasą? Albo w jakiej drużynie, siedząc przy ognisku nie opowiesz o tym czego pragniesz (vide wymuszone ukrywanie celów życiowych postaci) ... jest tego ciut więcej, ale byłoby to czepianie się na siłę.
PSS. fanbase gry potrafi do niej zniechęcić, spotkałem się ze sporą ilością fanatyków gotowych zjeść kogoś o innym zdaniu, albo luźniejszym podejściu do rozmów o zawartości gry. Jeżeli na forum związanym z GH zadasz pytanie które mogłoby zostać odczytane jako jakikolwiek spoiler, szykuj się na tyradę :P Przy czym, jeśli gra do ciebie trafiła to żaden spoiler ci jej nie zepsuje.
Podsumowując: Jeżeli ktoś miał styczność z rpg i dungeon crawlerami, bardziej wymagającymi grami i do tego jeszcze ma dość analityczną naturę - to będzie normalna, czasem fajna do rozegrania gra. Jeżeli nie siedziałeś w rpg, denerwują cię kostki w dungeon crawlerach, nie przegryzłeś się przez zbyt wiele euro "bo suche i nudne" - to tu dostaniesz fajnie podane złagodzone eurokminienie opakowane w zjadliwy trashowy klimacik - co najprawdopodobniej zawiruje twoim światem, bowiem takie hybrydy są ciekawym i "innym" rozwiązaniem.