Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, buty mnie cisną
- Ale ja jestem lekarzem a nie szewcem
- No i dobrze, bo ja te buty zjadłem
- Panie doktorze, buty mnie cisną
- Ale ja jestem lekarzem a nie szewcem
- No i dobrze, bo ja te buty zjadłem