Witam wszystkich.
Mam ja sobie w punkcie agencję (usług finansowych zboczuchy ), a dokładniej miałam, o czym rzecz. Agencja ta przestała działać jakieś dwa tygodnie temu, wyniesione zostało wszystko, oprócz mebli. Przychodzi dzisiaj klient, rozgląda się i zapytuje:
- Przepraszam, czy ten bank dzisiaj nieczynny?
- Nie, proszę Pana (uśmiech do klienta, to podstawa)
- A kiedy będzie czynny?
- Już chyba nigdy proszę Pana
- A w poniedziałek?
Mam ja sobie w punkcie agencję (usług finansowych zboczuchy ), a dokładniej miałam, o czym rzecz. Agencja ta przestała działać jakieś dwa tygodnie temu, wyniesione zostało wszystko, oprócz mebli. Przychodzi dzisiaj klient, rozgląda się i zapytuje:
- Przepraszam, czy ten bank dzisiaj nieczynny?
- Nie, proszę Pana (uśmiech do klienta, to podstawa)
- A kiedy będzie czynny?
- Już chyba nigdy proszę Pana
- A w poniedziałek?
--
Bo to zła koza była