Podrzućcie coś fajnego w tym klimacie proszę, bo ja chwilowo weny i pomysłu nie mam. Nie mam też ochoty ryzykować przy kupowaniu książek.
Lema przeczytałam wszystko co mogłam zrozumieć []
Pratchetta całego, wszystko co się w Polsce i za granicą ukazało.
Waltera Moersa również wszystko co w Polsce wydali.
Tolkiena nie trawię.
Ursulę Le Guin też przeczytałam chociaż nudzi mnie trochę. To samo z Sapkowskim. Ach i z Neilem Gaimanem też. I z Terrym Goodkindem.
Pewnie rasowi fanatycy fantasy stwierdzą, że i tak ubogo
Lema przeczytałam wszystko co mogłam zrozumieć []
Pratchetta całego, wszystko co się w Polsce i za granicą ukazało.
Waltera Moersa również wszystko co w Polsce wydali.
Tolkiena nie trawię.
Ursulę Le Guin też przeczytałam chociaż nudzi mnie trochę. To samo z Sapkowskim. Ach i z Neilem Gaimanem też. I z Terrym Goodkindem.
Pewnie rasowi fanatycy fantasy stwierdzą, że i tak ubogo
--
Purytanie powinni nosić dwa listki figowe na oczach. S. J. Lec