Witam
Kiedyś, dawno temu, jakie 2 dekady, czytałem książkę, raczej rosyjskiego autora, o społeczności gdzieś po wojnie atomowej (nie wyjaśnione w powieści), żyjącej w podziemiach wielkich miast. Główny bohater zajmuje się bodajże łapaniem szczurów, bądź zbieraniem jakiegoś pożywienia, które nazywa się jakoś też charakterystycznie...
Główna akcja dzieje się głównie pod ziemią, bohater trafia na jakiś szyb, którym wydostaje się na powierzchnię, napotyka "dużą jaskinię" bez sufitu () i między innymi załogę statku wysłanego kiedyś dawno z Ziemi w celu eksploracji Kosmosu. (końcówka) Jeden z tej załogi jak pamiętam miał na imię Gunter (pisane oczywiscie z niemieckim "U" z dwoma kropkami), on to uratował podziemną aglomerację przed zalaniem, zaklejając pękającą ścianę jakimś płynnym klejem z plecaka. Bodaj zginął przy tym. Jak pamiętam, książka miała tytuł "górny świat", ale nigdzie nie mogę tego znaleźć. Pamiętam jeszcze nazwę "Celestia", ale mogło mi się wymieszać z trylogią Krzysztofa Borunia i Andrzeja Trepki, którą w tym samym czasie czytałem. Jeśliby ktoś po tym moim skąpym opisie skojarzyłby powieść, byłbym wdzięczny za tytuł i autora... Powieść tę, szukam z przerwami już parę lat
Pozdrawiam
Kiedyś, dawno temu, jakie 2 dekady, czytałem książkę, raczej rosyjskiego autora, o społeczności gdzieś po wojnie atomowej (nie wyjaśnione w powieści), żyjącej w podziemiach wielkich miast. Główny bohater zajmuje się bodajże łapaniem szczurów, bądź zbieraniem jakiegoś pożywienia, które nazywa się jakoś też charakterystycznie...
Główna akcja dzieje się głównie pod ziemią, bohater trafia na jakiś szyb, którym wydostaje się na powierzchnię, napotyka "dużą jaskinię" bez sufitu () i między innymi załogę statku wysłanego kiedyś dawno z Ziemi w celu eksploracji Kosmosu. (końcówka) Jeden z tej załogi jak pamiętam miał na imię Gunter (pisane oczywiscie z niemieckim "U" z dwoma kropkami), on to uratował podziemną aglomerację przed zalaniem, zaklejając pękającą ścianę jakimś płynnym klejem z plecaka. Bodaj zginął przy tym. Jak pamiętam, książka miała tytuł "górny świat", ale nigdzie nie mogę tego znaleźć. Pamiętam jeszcze nazwę "Celestia", ale mogło mi się wymieszać z trylogią Krzysztofa Borunia i Andrzeja Trepki, którą w tym samym czasie czytałem. Jeśliby ktoś po tym moim skąpym opisie skojarzyłby powieść, byłbym wdzięczny za tytuł i autora... Powieść tę, szukam z przerwami już parę lat
Pozdrawiam