Nie wiem po co to robię, bo za każdym razem powtarzam przy okazji ataków i nic to nie daje... Ale tym razem może zacytuję słowo w słowo za Z. Cesarzem ("Problemy polityczne współczesnego świata"):
akty przemocy i zbrodni nie zawsze mają doprowadzić do obalenia władzy i przejęcia steru rządów, w wielu przypadkach mają jednak na celu przygotowanie sytuacji rewolucyjnej, tj. doprowadzenia do anarchizacji życia publicznego, zastraszenia i zdemoralizowania funkcjonariuszy państwowych, zademonstrowania siły terrorystów, sprowokowania represji i ograniczenia swobód obywateli przez państwo celem upowszechnienia nastrojów do buntu.
Serio, to jest takie trudne ogarnąć o co chodzi? Przecież terroryści działają z myślą o Was - Januszy, którzy za działania jednostki chcieliby sankcji dla całych grup społecznych - czarnych, brązowych i muzułmanów. Tilliatillia, tak poważnie, serio nie dostrzegasz, że akcja z flagami czy kredami miała na celu łagodzenie nastrojów społecznych i w gruncie rzeczy nie było to tak głupie działanie?