Byłem dziś na wycieczce do "Doliny 1000 Wzgórz" (nie wiem, co za debil wymyślił tę nazwę). Jednym z przystanków na trasie był "skansen" Phezulu. Zuluskie tańce, naciąganie skór na tarcze i takie tam nagram i obfotografuję jak pojadę sobie tam na dłużej. Dziś za to kilka fotek zwierzątek
Brodate smoki
Boomslang - to jego skórę podpierkradli Harry, Ron i Hermiona w drugiej części cyklu.
Mamba zielona
No i królowie - krokodyle
A na koniec miły akcent - jedyny zwierz, którego nie trzymano w klatce:
Gorące wiosenne pozdrowienia z Afryki
--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury