:mreleven a teraz nie srają? Od kiedy mam balkon, to jakieś ptaki srają, lamentuję z tego powodu? My im sramy do wody w rzekach, jeziorach, w fontannach (kilka dni temu byłam świadkiem jak dzieciak szczał do wody w fontannie w Lbn a ojciec mu siuśka trzymał, a inne dzieci chlapały sie obok), wycinamy w piszdu lasy, aż nam się lisy na miasteczka akademickie przeprowadzają - mam za swoją BG UMCS lisią rodzinę.
Jak wytrę dwa gówna dziennie z balkonu czy z samochodu - to raz: korona z głowy mi nie spadnie, dwa zastanowię się dlaczego tak jest.
Jak wytrę dwa gówna dziennie z balkonu czy z samochodu - to raz: korona z głowy mi nie spadnie, dwa zastanowię się dlaczego tak jest.
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...