To, po pierwsze:
Proszę mi tu nie marudzić,
ja Was kocham przecież zawsze.
I, po drugie:
Proszę pięknie się uśmiechać,
oczka miłe puszczać do mnie.
A, po trzecie:
Proszę teraz mi wybaczyć,
że te bzdury mi się plecie.
No, po czwarte:
Proszę o litość i nie krzyczeć,
że piszę to nocą w czwartek.
Też, po piąte:
no i w kącie nie każcie mi stać
że odwalam tu głupotę.
Bo, po szóste:
wątroba zaczyna coś boleć,
za tłustą zjadłam dziś omastę.
Już, po siódme:
muszę szybko to zakończyć,
bo się chyba zaraz kimnę.
:C :ziew
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą