Szukaj Pokaż menu

Al Bundy - cytaty wybrane II

44 391  
29   16  
Kliknij i zobacz więcej!Kontynujemy publikację złotych myśli naszego guru, idola i wzoru do naśladowania... ;)

16. Wszystko czego potrzebuje mężczyzna gdy się żeni to: kobieta i podświadomość Harakiri.

17. Peg, potrzebujesz zmian w małżeństwie? Masz dosyć monotonii w życiu? Chciałabyś coś innego zobaczyć?
To idź do kuchni!

18. Słuchaj Peg, jeśli uda mi się choć jednego faceta uchronic przed żeniaczką, to mój cel na tej ziemi dosięgnąl szczytu.

19. Wiem, że to tylko sen!!! Ale co będzie jak otworze oczy i się okaże, że faktycznie poślubilem tę rudą!

20. Nie śmiem twierdzić, że horrory są prawdziwe, ale wiele nawiązuje do świata realnego: moja noc poślubna.

Bojownicze dzienniczki XLI

21 367  
1   3  
Kliknij i zobacz więcej!Wakacje wakacjami, a wspomnienia szkoły wciąż żywe. A najżywsze te dzienniczkowe. Tak więc dziś kolejna porcja uwag!

Uczeń S. nazywa swoich kolegów deklami.

* * * * *

W gimnazjum na lekcji fizyki dostałem uwagę o treści: Uczeń Aleksander K. wyzywa kolegę od "męskich szowinistycznych świń".
A chodziło o to, że byłem pierwszym młodzieńcem, który tego dnia uczestniczył w doświadczeniu fizycznym po trzech z rzędu koleżankach, co kolega wypunktował. Ale uwagę dostałem ja za samoobronę.

* * * * *

Dostałem również ustne upomnienie, za napisanie w Internecie, że nasz wychowawca jest kułak i wyzyskiwacz ludu i stąd ma Internet w domu. I w tym właśnie domu prawdopodobnie to odczytał...

* * * * *

W podstawówce miałam jeden brzydki zwyczaj, z którego powodu byłam przesadzana i pod koniec miesiąca siedziałam już ze wszystkimi w klasie.
Przykładowa uwaga polonistki:

Rodzynki (z) wykładowców 5 - UJotowskie wykłady

31 236  
5   5  
Kliknij i zobacz więcej!Przerwa w rodzynkach była i owszem. Mam nadzieję, że się za nimi stęskniliście bo ponownie wracają do życia w cotygodniowych odcinkach. A w dzisiejszym krótkim odcinku Uniwersytet Jagielloński w którym dowiecie się kim naprawdę był archanioł Michał, czym pachnieli męczennicy oraz co ma szatan do sumo.

Fililogia, prof. X:
Męczymy apokryfy. Pan X.:
- Kiedy Uriel, Gabriel i Rafał zawiedli, Bóg postanowił wysłać swojego specjalistę, generała anielskich dywizji, swojego Chucka Norrisa - archanioła Michała!
 
Fililogia, prof. X:
Przy okazji tekstów średniowiecznych przypominamy sobie pochodzenie Biblii:
- O, moi mili, to nie było tak, że gość wstawał od stołu i mówił: "zjadłem se kiełbase a teraz bede pisał słowo boże"!

Fililogia, prof. X:
Oglądamy sobie albumy z freskami z jakiejś cerkwi, tymczasem jedna z pań stara się chyłkiem zjeść spóźnione śniadanie. Dr X.:
- Niech się pani tak z tym nie chowa, bo się pani zadławi. Tylko proszę nie kruszyć na świętych!
 
Fililogia, prof. X:
Czytamy średniowieczne powiastki umoralniające.
- Dziś będzie o Sergiuszu, naczelniku nierządnic. Tym młodym mnichom, jak widzieli tytuł, aż się oczka świeciły! A tu ani golizny i nawet alfons zostaje pustelnikiem. I w średniowieczu reklama miała się dobrze...
 
Fililogia, prof. X:
Pateryki i inne miłe teksty średniowieczne.
- Pouczenie jest takie: nie wbijać się w pychę, nie ufać diabłu, podążać drogą świętych, a nie jakichś tam proroków czy innych vipów...
 
Fililogia, prof. X:
- Zabitych odkryto po niezwykłym zapachu, jaki wydzielali. Nie krzywić się! Różami pachnieli. Myślicie, że męczennicy to sobie mogą pozwolić na śmierdzenie gnijącym mięchem?
 
Fililogia, prof. X:
Zajęcia nt. literatury średniowiecznej:
- Z jednej strony mamy herosa - człowieka bożego. A po drugiej stronie ringu - szatan. Wielki, tłusty zapaśnik sumo!
 
Fililogia, prof. X:
- Ciemna samogłoska, to coś pomiędzy "y" i "a", Polakom raczej trudno to wymówić. Kiedyś, w bardziej swojskich warunkach, pokaże państwu znakomite ćwiczenie. Ale kupicie mi piwo, bo do tego jest niezbędne.

* * * * *

Mam nadzieję, że nie będziecie narzekali że za krótko, ale na początek rozkręcimy się powoli. Za tydzień kolejna dawka emocji prosto z sal wykładowych.

Pamiętaj tylko Bojowniczko/Bojowniku, że możesz mieć wielki wkład w kolejny odcinek i wieczną chwałę. Wystarczy, że podeślesz do nas rodzynki ze swojej uczelni.

W ostatnich dniach mam jakieś takie podejście leniwe - zupełnie jak pani magister od bułgarskiego na UJ...

Fililogia, prof. X:
Pewnego poranka, urażona.
- Co zajęcia to tylko "Chodźmy do parku, chodźmy na kawę!", a teraz jak mi się nie chce prowadzić zajęć, to siedzicie cicho.

5
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Bojownicze dzienniczki XLI
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas VIII - edycja facebookowa
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu Polska piramida
Przejdź do artykułu Przestępczość (nie)zorganizowana XII

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą