Jedni nie lubią ich bardzo, inni tylko trochę – cóż, banki to kolejna z instytucji nastawionych na zarabianie. A że przy okazji pozbawiona jakichkolwiek skrupułów, to już zupełnie inna historia.
Zachęcamy do lektury najnowszego tomiku filozofii współczesnej!
Czasem na śmietniku można znaleźć prawdziwe skarby. Nie wierzycie? W takim razie przekonajcie się sami.
#1. Ze śmietnika do mojego kącika czytelniczego. Nie musiałam nawet wiele przy nim robić
#2. Ktoś wyrzucił na śmietnik sprawny, zadbany 40-calowy telewizor 4K ze Smart TV
#3. Chcieliśmy kupić z chłopakiem sprzęt do ćwiczeń. Już byliśmy gotowi wydać prawie tysiąc dolarów za coś takiego, a tu proszę... znaleźliśmy na wystawce. Sprawny i służy
#4. Znalezione w śmieciach. Prawie pełny flakonik
#5. Dzisiaj rano znalazłam to przy drodze
#6. Najbardziej urocza piżama z pandą, jaką kiedykolwiek widziałam. Ktoś oddawał na grupie na fejsie
#7. Prochowiec, który znalazłem na stercie ciuchów na śmietniku
#8. Znalazłem przy śmietniku praktycznie nowy plecak North Face'a
#9. W pudełku na okulary znalazłem oksy od Google'a. Działają i choć nie są już wspierane przez Google, to można za ich pomocą dzwonić, nagrywać filmy, czy robić zdjęcia
#10. Zawsze marzyłam o takim krześle, a dzisiejszego ranka znalazłam je przy drodze
#11. Nie miałem gdzie trzymać butów, aż w końcu przy śmietniku znalazłem taką półkę
#12. Oryginalna torebka Philip Lim. Wprawdzie nie za darmo, bo zapłaciłam za nią 10 dolarów, ale warta jest o wiele, wieeeelee... więcej
#13. Mój sąsiad wytaczał na śmietnik generator prądotwórczy. Akurat wychodziłem z psem na spacer. Zapytałem więc sąsiada, czy sprawny. Powiedział, że tak, więc poprosiłem, żeby mi go zostawił - zgodził się
#14. Darmowe krzesła Knoll? Proszę bardzo
#15. Zobaczcie, jak idealnie to krzesło pasuje do mojego wnętrza. Podstawkę pod doniczkę też znalazłam
#16. Na śmietniku pod moim blokiem znalazłem sprawny rower szosowy. Trochę pracy i będzie jak nowy
#17. Moi sąsiedzi pozbywali się fotela, więc go przygarnęłam
#18. Nie za darmo, bo zapłaciłam ponad 2 dolary. Ale to i tak 99,95% taniej niż w sklepie, a spodnie są nowe
#19. Dość często sprzedaję kapelusze i czapki, ale robienie im zdjęć "na płasko" wychodzi dość kiepsko. I proszę co znalazłam
#20. Oryginalne krzesło Herman Miller Aeron. Musiałem je pchać kilka przecznic do mojego mieszkania, ale warto było
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą