Kilka banknotów, które warto byłoby mieć w swojej kolekcji

Mit o ludziach uciekających przed projekcją pociągu podczas pierwszej na świecie oficjalnej premiery filmowej, kiedy w 1896 roku bracia Lumière zaprezentowali szerszej publiczności swoją krótkometrażówkę o wdzięcznym tytule zawierającym spojler: „Wjazd pociągu na stację w La Ciotat” jest tak poważnie traktowany, że słyszałam kiedyś wykładowcę na sali uniwersyteckiej, opowiadającego o tym ze śmiertelną powagą.

Mieszkający na co dzień w Manchesterze artysta posiada nieprawdopodobny talent do upodabniania się do znanych postaci. Dzięki opanowaniu do perfekcji sztuki makijażu wygląda tak, jakby jego twarz została poddana obróbce w Photoshopie...

#1.

Garść ciekawostek na temat banknotów, które były albo które być miały wypuszczone do obiegu, ale nigdy do tego nie doszło. Ich wartość kolekcjonerska rośnie z każdym dniem.

#1. Banknoty z obozu koncentracyjnego (Czechy)

Te banknoty naziści zamierzali wprowadzić do obiegu w obozie koncentracyjnym Theresienstadt, położonym na terenie byłego miasta garnizonowego Terezin w Czechach, nad brzegiem rzeki Ochrza. Obóz ten uznawany był przez nazistów za "wzorcowy" - demonstrowano go przedstawicielom Czerwonego Krzyża i innym międzynarodowym organizacjom jako przykład dobrego traktowania Żydów. Były tam synagogi, sale wykładowe, dzienniki, spektakle i wystawy. Owe banknoty, o nominałach 10 i 20 koron, wydrukowane zostały na zwykłym papierze, nie miały żadnej wartości i nigdy nie były używane.

#2. Banknoty z wyciętą twarzą dyktatora (Zair)

W 1997 r. obywatele afrykańskiego państwa Zair (obecnie Demokratyczna Republika Konga) obalili totalitarny reżim Josepha Mobutu. Kiedy nowy rząd stanął w obliczu braku gotówki, postanowiono tymczasowo wykorzystać stare banknoty 20 000 zairów, usuwając z nich wizerunek dyktatora.

#3. Sto bilionów dolarów (Zimbabwe)

W styczniu 2009 r. Bank Rezerw Zimbabwe wypuścił banknoty o nominale 100 bilionów lokalnych dolarów. W tym czasie wskaźnik inflacji w Zimbabwe był najwyższy na świecie. W lipcu 2008 r. inflacja osiągnęła zdumiewającą wartość 231 milionów procent. Bochenek chleba kosztował 300 miliardów dolarów zimbabweńskich. W 2009 roku porzucono zimbabweńskiego dolara i wprowadzono kilka walut zagranicznych. Obecnie Zimbabwe nadal nie posiada własnej waluty, a banknoty stanowią kolekcjonerską gratkę.

#4. Sto trylionów pengő (Węgry)

Przed II wojną światową węgierskie pengő doświadczyło najwyższego poziomu inflacji, jaki kiedykolwiek odnotowano. W szczytowym okresie inflacja wynosiła 400% dziennie. W 1946 r. na Węgrzech funkcjonowały banknoty o nominale 100 000 000 000 000 000 000 pengő, a przygotowane do wprowadzenia do obiegu były banknoty o nominale 10-krotnie wyższym. W lipcu 1946 r. węgierski rząd zlikwidował pengő, zastępując go forintem, który do dzisiaj pozostaje oficjalną walutą Węgier.

#5. Najstarszy banknot - 1380 r. (Chiny)

Najwcześniejsze znane użycie pieniędzy papierowych odnosi się do Chin w IX wieku naszej ery. Banknot, na zdjęciu powyżej, jest najstarszy z zachowanych. Został wypuszczony około 1380 roku.