Przyzwyczailiśmy się do tego, że autorzy horrorów raczą nas widokiem stosu trupów i leją na ekranie strumienie mniej lub bardziej sztucznie wyglądającej krwi. Mało kiedy zastanawiamy się, czy to, co widzimy mogło się naprawdę wydarzyć. A tymczasem rezultat pracy twórców filmu wygląda tak realistycznie, że policja podejrzewa ich o popełnienie prawdziwej zbrodni.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą