Tak przynajmniej mówi statystyka. Od razu zaznaczmy - Rachelle Chapman jest kobietą z krwi i kości. A jednak jest coś co wyróżnia ją wśród jej koleżanek i sprawia, że często nie patrzymy na nią jak na obiekt seksualnych westchnień. Właśnie taki stan rzeczy stał się zalążkiem do zapoczątkowania gigantycznej akcji w mediach społecznościowych.
Zaczęło się od wepchnięcia dziewczyny dla zabawy do basenu z wodą. Upadek był tak niefortunny, że nigdy już nie mogła stanąć na własnych nogach. Co ciekawe, do dzisiaj nie ujawniła nikomu, kto wepchnął ją do wody - uznała, że zniszczyłaby tej osobie życie, a zdaje sobie sprawę, że był to jedynie wypadek.
Wracając jednak do sedna sprawy... Jakiś czas po wypadku i czasochłonnej rehabilitacji, krewni dziewczyny zaczęli z politowaniem mówić jej, jak wielkie szczęście miała, że nie zostawił jej narzeczony (byli na krótko przed ślubem). Wszyscy jasno dawali jej znać, że przecież nie będzie w stanie zaspokoić seksualnie swojego partnera. I to właśnie ta sytuacja i krążący, nieprawdziwy mit o osobach na wózkach zaowocowała zdjęciami, które teraz możesz oglądać.
Przełamanie tego tabu nie jest łatwe, dlatego na potrzeby sesji Rachelle założyła prowokującą bieliznę. Efekt się udał - jej zdjęcia zaczęły obiegać serwisy internetowe na świecie i zmusiły ludzi do refleksji nad tym tematem, którego bardzo często unikamy.
To bardzo ważne, aby zastanowić się dlaczego nie czujesz się seksownie. Chcę, żeby ludzie z defektami zrozumieli, że nie musisz być perfekcyjny, żeby być sexy.
Niewiele osób ma takie zdjęcia jak ja. Dla niektórych to niepojęte. I nie, nie próbuję zrobić z siebie obiektu seksualnego. Próbuję tylko pokazać ludziom, że istnieją ludzie na wózkach, ludzie niepełnosprawny, którzy są aktywni seksualnie.
Co myślicie o poruszeniu tego problemu przez Rachelle?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą