Szukaj Pokaż menu

Dlaczego współczesne związki się rozpadają?

168 318  
365   143  
Dlaczego dziś tak trudno utrzymać związek? Próbujemy, staramy się, ale przegrywamy. Czy naprawdę zapomnieliśmy jak kochać? Czy zapomnieliśmy już czym jest miłość?

Największe obciachy ostatnich dni – Brama na nowym osiedlu jak wejście do obozu?

89 607  
307   85  
W tym tygodniu w Obciachach znajdziecie kierowcę, który uznał, że dobrym pomysłem będzie wyprawa samochodem bez prawa jazdy na przesłuchanie, stewarda, który miał dziwny pomysł na pokładzie samolotu oraz kolejną osobę, która przekonała się, że lotnisko to złe miejsce do głupich żartów.

Zapytano lekarzy o najdziwniejsze diagnozy, które sami sobie postawili ich pacjenci

257 441  
820   104  
Chyba większość z nas szukała kiedyś w internecie informacji na temat swoich dolegliwości i okazywało się bardzo szybko, że to na pewno rak czy AIDS i za dwa dni umrzemy. Na Reddicie ktoś zadał lekarzom pytania o pomysły ich pacjentów.

Typhun:

Pacjent miał biegunkę. Była to żółta ciecz. Mówił, że stało się coś bardzo złego i jakimś sposobem rurki mu się w ciele poprzestawiały, bo sika tyłkiem.

* * * * *


popthatshirtoff:

Znajoma pracuje na oddziale ratunkowym. Niedawno około północy zgłosił się do nich pewien nastolatek, żeby go przebadać, czy ma opryszczkę. Pomyśleli, że musi być z nim naprawdę źle, skoro przychodzi na oddział ratunkowy. Po zbadaniu okazało się, że mała, czerwona kropeczka to włos wrastający w skórę.

* * * * *


Neuro_nerdo:

Działo się to na studiach, sprawdzałem historię chorób jednego kolesia w klinice i zapytałem, czy miał jakieś problemy ze zdrowiem, włączając w to zawał serca.
- O tak, tych to miałem ze 20 - odpowiedział.
- Miał pan 20 zawałów serca?
- No tak
- Rozmawiał pan o tym z jakimś lekarzem? Ma pan swojego kardiologa?
- Nie, nigdy nie byłem z tym u lekarza. Moja żona jest masażystką, kiedy mam zawał, zaczyna mnie masować i to ustaje.
- ....yyyy, OK.... A co pan czuje, kiedy ma zawał?
- Nawet ich nie pamiętam. Żona mówi, że padam wtedy na podłogę i drżą mi kończyny. Mówi, że masuje mnie ok. minuty zanim drżenie ustępuje. Po wszystkim jestem mocno zmęczony i skołowany, i nie za wiele pamiętam co się ze mną działo, dopóki się porządnie nie zdrzemnę.
Okazało się, że facet miał napady padaczkowe i myślał, że to zawał serca. One zwykle ustępują po maksymalnie kilku minutach, a jego żona myślała, że tymi masażami go leczy.

* * * * *


mcsey:

Miałem pacjenta, który był przekonany, że nabawił się kiły od "niemoralnych czynów". Po długiej rozmowie okazało się, że były to podrażnienia od soli - mieliśmy ograniczenia w dostawie wody i prał swoje ubrania w wodzie morskiej. Był przekonany, że złapał jakąś chorobę weneryczną od masturbacji i nieczystych myśli.

* * * * *


palacinka87:

Napady padaczkowe od pasożyta. W rzeczywistości cierpiał na psychozę i sam leczył tę - jak mu się zdawało - infekcję pasożytniczą, pijąc różne płyny do czyszczenia. Kiedy napady ustawały, utwierdzało go to w przekonaniu, że jego diagnoza jest właściwa i pił ich więcej.

* * * * *


zydel:

Mieliśmy 16-letnią pacjentkę, która przyszła ze swoim chłopakiem na oddział ratunkowy. Dziewczyna myślała, że miała jakiś rodzaj ataku padaczkowego. Jeden z lekarzy poszedł z nią porozmawiać w cztery oczy. Po chwili wychodzi zza parawanu i ledwo powstrzymuje śmiech. Zabrał resztę lekarzy do bardziej ustronnego miejsca i wybuchnął śmiechem. Podczas rozmowy z nią zdał sobie sprawę, że dziewczyna przeżyła po prostu swój pierwszy orgazm.

* * * * *


cockgobbler1:

Lekarzem nie jestem, ale za to należę do rodziny hipochondryków. Najlepszy okazał się mój dziadek, który po obejrzeniu odcinka serialu "Doktorzy" był na 110% pewny, że ma raka jajnika.

* * * * *


JustJokingFuckYou:

Torbiel odbytu. Nic z tych rzeczy, po prostu za często pchał tam palce i podrażnił skórę.

* * * * *


WatchuknowaboutMD:

Miałem pacjenta, mężczyznę, który skarżył się na "guza piersi". Z trwogą stwierdził, że bardzo boli przy dotyku i był przekonany, że umrze na raka piersi.
Po serii pytań kazałem mu zdjąć koszulę, żebym mógł zbadać i dotknąć tego guza.
Po chwili mówię mu: Proszę pana, ten guz to pańskie żebro.
Nazwał mnie "głupim szczylem" i kazał wołać opiekuna (byłem wtedy studentem). Zapytał go, jeśli to żebro, to czemu boli tak bardzo przy dotykaniu. Lekarz powiedział: Proszę pana, dotyka pan i drażni to miejsce od wielu dni, sam wyrządza pan sobie krzywdę.
Jeszcze nie widziałem, żeby pacjent tak szybko opuszczał szpital.

* * * * *


ktdubb:

Nie lekarz, a fizjoterapeuta z tej strony. Miałem starszą pacjentkę, która pytała, czy powinna sobie zbadać prostatę, bo jej ojciec zmarł na raka prostaty w jej wieku.

* * * * *


Typhun:

Pacjent dzwoni na pogotowie i mówi, że ma nagłe zatrzymanie krążenia. Nie żeby rodzina zgłaszała, że mu się serce zatrzymało. Nie, sam pacjent wykonał telefon i mówi, że mu krążenie ustało.

* * * * *


briefaspossible:

Pacjentka miała zawroty głowy. Myślała, że to guz mózgu i poszła do lekarza rodzinnego. Rodzinny myślał, że kobieta ma zapalenie ucha środkowego. Poszła więc do laryngologa. Diagnoza laryngologa: ciąża.

* * * * *


PralineSurprise:

Jestem terapeutą i pracuję z dziećmi. Najgorszą mylną diagnozę zafundowała mi rodzinka z dwutygodniowym noworodkiem, przekonana o tym, że dziecko ma: 1) napady lęku - bo płacze; 2) autyzm - nie utrzymuje kontaktu wzrokowego; 3) zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ponieważ raz wydaje się zadowolone, a po chwili złe.
Spędziłem GODZINY na tłumaczeniu rozwoju dziecka, co te diagnozy oznaczają i jak by się objawiały u dzieci. Dostarczyłem im książki, ulotki, itp. Nalegali na to, żeby zobaczyć się z moim kolegą po fachu i psychiatrą, bo ja na pewno ich okłamuję. Nawet po wizycie u dwóch innych specjalistów nie byli przekonani. Zażądali leków psychotropowych.

* * * * *


littlebutmighty:

A ja chciałbym się podzielić moją ulubioną WŁAŚCIWĄ autodiagnozą pacjenta.
Znajoma doktorka lubi opowiadać tę historię jako przykład, dlaczego zawsze trzeba pytać pacjenta, co jego zdaniem powoduje problem.
Pewien pan w podeszłym wieku narzekał na ból stopy. Cierpiał na cukrzycę. Pani doktor już miała diagnozę w głowie, ale prowadzi cały ten wywiad. Na końcu pyta: "A pan jak myśli, co powoduje ból?" A on na to: "Wydaje mi się, że mi się pinezka w but wbiła".
Miał pinezkę w bucie i nie mógł się schylić, żeby ją wyjąć. Pomogła mu ją wyjąć i poszedł.
820
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Największe obciachy ostatnich dni – Brama na nowym osiedlu jak wejście do obozu?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Nie stać go na to, by żona opiekowała się dzieckiem - jego tekst hitem internetu
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Najdziksze newsy tygodnia – odbył stosunek z żoną, po czym wydarzyło się coś nieoczekiwanego
Przejdź do artykułu Zabrał z dobrego serca autostopowiczkę, ale zmroziło go, kiedy zaproponowała zapłatę

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą