CommanderFemshepard pracuje w teksańskiej wypożyczalni samochodów, gdzie do jego obowiązków należy sprzątanie pojazdów po zwrocie. Trudno uwierzyć, o czym ludzie potrafią zapomnieć oddając wypożyczone auto!
Każdy z nas od czasu do czasu zastanawia się, na co wydałby wygraną w lotto. Przy marnych dwóch milionach sprawa jest prosta, ale co jeśli w kumulacji jest dziesięć razy więcej? Opisani niżej ludzie też mieli swoje pomysły, ale w odróżnieniu od nas mieli okazję je zrealizować.W większości wypadków ludzie nie są samolubami...
#1. Nagi wrestling za 35 milionów dolarów
Jonatan Vargas z Florydy w wieku 19 lat wygrał na loterii aż 35 milionów dolarów. Pierwsze co zrobił to rzucił pracę, kupił dom, a potem postanowił zainwestować w telewizję, a dokładnie w organizację telewizyjnego show "Wrestilicious", czyli damski wrestling:
"Dzieci to kwiaty życia" - pomyślał John Kutey i postanowił wydać część wygranych 28 milionów dolarów na ufundowanie nowego wodnego parku rozrywki w jego rodzinnym miasteczku Green Island. Miał to być również pomysł na uhonorowanie pamięci jego rodziców - Edmunda i Gertrudy Ostrowski. Na budowę spryskiwaczy John wydał 200 tysięcy dolarów.
#3. By paliło się lepiej
W 2012 roku Kanadyjczyk Robert Erb wygrał 25 milionów kanadyjskich dolarów, z czego 8 milionów przeznaczył na wsparcie różnych charytatywnych i ideowych organizacji. Wśród nich była miejscowa partia polityczna, która walczy o legalizację marihuany. Nie jest tajemnicą, że 61-letni Robert właśnie na ten cel wydał najwięcej, gdyż sam jest zapalonym miłośnikiem miękkich narkotyków.
#4. 2 miliony na remont szkoły
84-letnia Gloria McKenzie w 2013 roku wygrała ponad 590 milionów dolarów wysyłając tylko jeden kupon! Staruszka zajęła się działalnością charytatywną. Między innymi przekazała 2 miliony dolarów na remont szkoły podstawowej, do której chodziła 75 lat temu.
#5. Ciche wsparcie
Tom Christ (nazwisko znaczące?) wygrał 40 milionów kanadyjskich dolarów w 2013 roku. Nie mówiąc o tym nikomu, nawet najbliższej rodzinie, przekazał całą sumę na konto ośrodka zajmującego się walką z chorobami nowotworowymi. Chciał tym sposobem oddać cześć żonie, która zmarła na raka rok wcześniej. Kwota 40 milionów miała dać szansę innym.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą