Dziś o nastawianiu zegarka, prośbie do dziewczyny, wartym zapamiętania przepisie i o malutkim braciszku. ZapraszamZEGAREK W PIEKARNIKUMamy taką znajomą, która jeśli chodzi o technikę jest przysłowiową blondynką, akcje: typu laptop mi się zawiesił restart nie działa, na podane rozwiązanie -wyciągnij baterie, wykręciła śrubokrętem coś ze spodu laptopa i zdziwko że laptop nadal pracuje są już niczym niezwykłym.
Ale wczoraj.. zadzwoniła i poprosiła o ustawienie zegarka w piekarniku i że koniecznie musimy jej powiedzieć co i jak.
- Ale jak do tej pory ustawiałaś czas na tym zegarze?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą