Po miesiącach ewaluacji przez licznych lekarzy i psychologów stwierdzono u niego amnezję dysocjacyjną. Mężczyzna przyjął pseudonim Benjaman Kyle, a jego tożsamość próbowano ustalić poprzez nagłośnienie historii Benjamana w mediach. Powstał nawet o nim krótki film pt. "Finding Benjaman" w reżyserii Johna Wilkstroma.






Mężczyzna jest jedynym mieszkańcem Stanów Zjednoczonych, który widnieje na oficjalnej liście ludzi zaginionych, mimo iż znane jest miejsce jego pobytu.
Egzystencja Kyle'a jest teraz w permanentnym zawieszeniu. Od ośmiu lat rząd USA odmawia nadania mu nowej tożsamości i numeru ubezpieczenia socjalnego, co uniemożliwia nawet otworzenie konta w banku czy też posiadanie karty kredytowej. Rząd argumentuje to tym, że Benjaman Kyle ma już jedną tożsamość, ale pomimo wielu prób m.in. identyfikacji daktyloskopijnej, testów DNA, publikacji jego wizerunku w telewizji publicznej, nie udało się ustalić, kim jest ten człowiek.






Historią Benjamana zainteresował się artysta Miguel Endara, który postanowił stworzyć inny portret mężczyzny, by zwrócić uwagę ludzi na jego dramat.
Endara użył techniki nakrapiania i przy użyciu jedynie pióra, dużej dawki cierpliwości i mnóstwa, mnóstwa kropek stworzył portret.



"Malowanie" obrazu trwało przeszło 138 godzin, co dało średnią 4,25 kropki na sekundę. Miguel Endara postanowił dodatkowo nagłośnić historię Benjamana oraz zebrać pieniądze dzięki sprzedaży odbitek swojego dzieła. Ze zgromadzonych środków chce finansować kampanię na rzecz nadania nowej tożsamości mężczyźnie, by znów mógł w pełni cieszyć się życiem.