Czy ktokolwiek mógłby skojarzyć dzielnego kapitana Kirka z powiedzeniem "cukierek albo psikus"? Odpowiedź może was zdziwić. Dzisiaj w naszym kąciku ciekawostek filmowych rzucimy okiem głównie na filmy grozy.Włosy klauna w filmie "To" nie są sztuczne; to prawdziwe włosy Tima Curry'ego, który wcielił się w tę postać
Oryginalne zakończenie "Paranormal Activity" zostało zmienione za namową Stevena Spielberga
W "Koszmarze z ulicy Wiązów" nazwa ulicy pojawia się tylko raz.
Maska z "Halloween" to w rzeczywistości twarz Williama Shatnera (odtwórcy roli kapitana Kirka). Producenci wybrali w sklepie z gadżetami najtańszą maskę w ofercie. Pomalowali ją jedynie na biało.
Do roli Jacka w "Lśnieniu" przymierzany był Robert De Niro. Po zobaczeniu go w "Taksówkarzu" Stanley Kubrick stwierdził jednak, że aktor nie ma zbyt "psychopatycznej" aparycji.
Podobnie było z Robinem Williamsem. Jednak w tym przypadku, po zobaczeniu aktora w filmie "Mork i Mindy", odczucia Kubricka poszły w drugą stronę...
Coś w tym jest.
"Krzyk" przez jakiś czas nosił roboczy tytuł:
Z kolei "Teksańska masakra piłą mechaniczną" miała być pierwotnie nazwana:
Pozostając jeszcze przy tym filmie... jego sceny były kręcone chronologicznie, co wbrew pozorom nieczęsto się zdarza.
W filmie "Edward Nożycoręki" tytułową rolę miał dostać Tom Cruise.
W tym samym filmie, gdy Edward obwożony jest po okolicy samochodem, widzimy biegnącego chłopca. Jest nim Nick Carter z Backstreet Boys.
Film "Oszukać przeznaczenie" oparty jest na odrzuconym pomyśle z serialu "Z archiwum X".
Rachel True miała prawie 30 lat, kiedy zagrała nastolatkę w filmie "Szkoła czarownic".
Z kolei grająca w tym filmie Fairuza Balk w rzeczywistości naprawdę jest wiccanką.
Do roli Hannibala Lectera w "Milczeniu owiec" przymierzany był Jack Nicholson.
Znany z filmu "Smętarz dla zwierzaków" Church był grany przez 7 różnych kotów. Każdy znał inną sztuczkę.
Strój mordercy w "Krzyku" w pierwotnym założeniu miał być biały. Zmieniono jednak kolor na czarny, bo za bardzo kojarzył się z Ku Klux Klanem.
Poczwarki z "Milczenia owiec" zrobiono z cukierków i gumy do żucia.
"Piłę" nakręcono w 18 dni. Film miał wyjść tylko na wideo, ale po pozytywnych recenzjach zdecydowano, że zobaczymy go również w kinach.
Któż mógł wtedy wiedzieć, że zrobi się z tego taki tasiemiec.
Z kolei nakręcenie "Blair Witch Project" zajęło 8 dni. Trudno uwierzyć, że edycja trwała aż 8 miesięcy. Film kosztował 22 000 dolarów, a zarobił ponad 240 milionów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą