Zdrowotne właściwości śmiechu są wykorzystywane na wiele sposobów. Terapia śmiechem stosowana jest w wielu krajach na oddziałach szpitalnych. W Polsce terapię śmiechem stosuje fundacja "doktora Clowna". W fundacji tej pracują psycholodzy, pedagodzy i lekarze. Fundacja prowadzi terapię śmiechem w dziecięcych szpitalach. Pracownicy tej fundacji chodzą do szpitali, przebrani za klaunów, gdzie bawią i rozśmieszają dzieci.
Z kolei dla dorosłych są przeznaczone grupowe sesje terapii śmiechem. Jedną z form grupowych sesji terapii śmiechem stworzył indyjski doktor Madan Kataria, który w połowie lat dziewięćdziesiątych zaczął organizować w Indiach Kluby Śmiechu.
Obecnie w angielskojęzycznych zasobach Internetu można znaleźć coraz więcej ciekawych materiałów poświęconych śmiechowi i rakowi.
Na szczególną uwagę zasługuje serwis https://www.LaughterRemedy.com/, którego autor - Paul McGhee - od lat zajmuje się przekonywaniem osób chorych na raka do śmiechu.
McGhee zwraca uwagę, iż śmiech zwiększa poziom energii. Ma to niemałe znaczenie w przypadku osób chorych na raka, które często odczuwają zmęczenie i nie chce im się wtedy nawet wstać z łóżka.
Śmiech jest jednym z najpotężniejszych i najszybszych środków, pozwalających zastąpić negatywny nastrój pozytywnym. Według McGhee'a poprzez utrzymywanie pozytywnego nastroju oraz redukcję czasu spędzanego w stanie gniewu, złości, lęku czy depresji, jest się w stanie samemu odegrać aktywną rolę w mobilizowaniu do walki z chorobą zdrowotnych i leczniczych zasobów organizmu. Jednak nie każdy rodzaj humoru może być pozytywny. Należy wystrzegać się wykorzystywania humoru do negowania istnienia raka. Jeśli jedynym celem humoru będzie próba przeciwstawienia się konieczności zmierzenia się z rakiem, to nie przyniesie to pozytywnych efektów.
McGhee podkreśla, iż poczucia humoru można się nauczyć. Wzywa on nawet do tego, aby jeśli nie potrafimy znaleźć nic co by nas rozśmieszało, śmiejmy się na kredyt! Uzyskany dzięki temu śmiechowi pozytywny nastrój, pozwoli nam następnie łatwiej znaleźć sytuacje, które będą dla nas śmieszne.
Warto też zapoznać się z artykułem pt. "Why not laugh?", znajdującym się na stronie www.cancer.med.umich.edu/share/humorwhynot.htm. Jego autorka - kobieta, która wygrała walkę z rakiem, wyjawia, iż "śmiech był dla mnie jedyną rzeczą, która miała sens. Śmiech okazał się jedyną rzeczą, która pozwoliła mi rozwijać się. Dzięki dzieleniu się śmiechem, udało mi się poprawić kontakty z innymi ludźmi, co miało znaczny wpływ na moją pozytywną postawę. Śmiech uczynił mnie bardziej otwartą na pomysły, bardziej otwartą na innych i nawet trochę silniejszą wewnętrznie. To pokazało mi, iż nawet gdy moje ciało było wyniszczone, nadal byłam witalnym człowiekiem. Ćwiczę swoje poczucie humoru, kiedy to tylko możliwe."
Różne badania pokazują, iż pozytywna postawa oraz stan emocjonalny mogą zwiększyć szanse w walce z rakiem. Pacjenci, którzy mieli ducha walki, nie poddawali się chorobie, dłużej żyli, albo nie mieli nawrotów choroby.
W pewnym badaniu (opisanym w książce Normana Cousins'a Head First: The Biology of Hope) zapytano 649 onkologów o znaczenie różnych psychologicznych czynników w pokonywaniu przez pacjentów raka. Ponad 90 procent lekarzy stwierdziło, iż przywiązują największą wagę do postawy nadziei oraz optymizmu.
Z kolei w Loma Linda UniversityCancer Institute (Uniwersytecki Instytut Raka Loma Linda), pacjenci mogą oglądać filmy komediowe. Stworzono tam tzw. InteractiveLaughter Evaluation. Jest to program komputerowy zaprojektowany przez jednego z lekarza, który jest sprzężony ze sprzętem wideo, pomagający pacjentom zdecydować co oglądać. Zgromadzone w ośrodku filmy komediowe stanowią część Biblioteki Śmiechu (the Laughter Library), gdzie znajdują się też zabawne książki*.
Na zakończenie pragnę zaznaczyć, iż mimo tego, że śmiech ma pozytywny wpływ na nasz organizm i stan umysłu, to nie jest to cudowny środek, gwarantujący nam pewność wyjścia z raka. Na pewno jednak może stać on się cennym narzędziem w walce z tą chorobą.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą