Dziś o leżeniu nago, grach RPG, uszczęśliwianiu kobiet, kosmicznej awarii i o obwisłym biuście. Czyli Onetowcy powrócili. Zapraszam!
- Też mi zainteresowanie! Leżałam pół dnia naga na trawniku przy chodniku i nikt się mną nie zainteresował, chociaż bardzo tego pragnęłam.- Widocznie nie leżałaś w mojej okolicy
- Zapewne wygląd nawet psy odstraszył.
- Widocznie nie było na co patrzeć!
- A może Ci się to śniło, że leżałaś?
- Widocznie wybrałaś za bardzo odludną uliczkę. Ale musisz zmienić miejsce, albo dłużej poleżeć.
- A gdzie to miało miejsce?
- Pewnie straszny paszkwil...
- A sępy cierpliwie krążyły czekając na obity obiad. PS. Skoś trawę.
- To było po 2 libacji tego dnia, więc nie wiem dokładnie gdzie to było, w każdym razie tam gdzieś zgubiłam perukę.
- Pewnie to Ty Karolina byłeś Karol.
- Zapomniałaś widocznie wykosić trawy i nie było Cię widać.
- Oj, to ja przepraszam, ale przechodząc chyba nadepnąłem na Twój biust...
- Zrzuć 100kg, to pogadamy.
* * * * * * *
- Na spotkaniu Oazy ksiądz powiedział, że gracze RPG to w większości sataniści. Naprawdę tak jest? Nie wierzycie w Boga?- Na ostatniej czarnej mszy Wielki Kapłan powiedział, że księża katoliccy molestują ministrantów. Naprawdę tak jest? Dostajecie "potem" po Snickersie?
- Pewnie. Ja w pokoju trzymam zarżniętego kozła, a wczoraj składałem w ofierze dziewicę.
- A ja zerżnąłem dziewicę i złożyłem w ofierze kozła. Panowie, bądźmy konsekwentni.
- Ja jestem katolickim księdzem i nie wierzę w Boga jak każdy ksiądz, bo tego nas uczą w seminariach. Uczą nas jak robić biznes na owieczkach, a nie jak je prowadzić do światła.
- Ja tylko drę koty, ale jedynie w czwartki.
* * * * * * *
W ciągu minuty uszczęśliwił 111 kobiet
- Ja potrafię wywołać orgię szczęścia u wielu kobiet. Wystarczy dokonać odpowiedniego przelewu na ich konta. Szczęście ich będzie trwało długo aż do dokonania zakupów. Potem nadchodzi frustracja "a może lepiej było wziąć te brązowe buty i torebkę".- Ja uszczęśliwiłem kiedyś 9 kobiet w ciągu trzech minut i nie mówię tu o pocałunku, a jakoś o tym nikt nie pisze...
- Znaczy nakarmiłeś 9 swoich córek? Co im upitrasiłeś w ciągu 3 minut? Szybki kubek?
* * * * * * *
"Houston, mamy problem" - padło kosmiczne WC
- To jest naprawdę problem! Nie można wyrzucać tego w przestrzeń kosmiczną! Nie dlatego, aby nie zaśmiecać kosmosu, ale dlatego, że jak taka kupa doleci do Marsa, a potem ją znajdzie np. sonda Phoenix to powiedzą, że życie było na Marsie! Nie możemy tak głęboko ingerować w kosmos, bo zafałszujemy przyszłe badania naukowe. Ot co!- To co piszesz, to pół biedy, gorzej jak taka kupa nabierze "większej" masy i za 20 lat wróci przecinając orbitę Ziemi kursem kolizyjnym.
- No i ta kupa padnie na wiecu przedwyborczym jakieś nerwowej partii, uwala lidera, a ten później "znajdzie winnych" jakichś.
- To by była usrana śmierć.
- Jak nabierze "większej" masy to może przekształcić się w kometę lub w jakąś asteroidę! Ciekawe jak wówczas ją nazwą - może "Human Heap" (Ludzka Kupa) lub dosłowniej "Faeces" (Kał).
- Najwyżej przekształci się w meteoryt.
- A meteorytom nie nadaje się nazw i po problemie.
- Oczywiście znalezienie kupy na Marsie dałoby podstawy do stworzenia teorii o marsjańskiej kulturze kupowej. Byłoby parę doktoratów i habilitacji!
- Bo rzadka kupa to nie kończąca się opowieść.
- Masz na myśli tego fruwającego psa?
- Tak - to ten stwór jak walnął kupę w locie, to taka dziura powstała na dole, że zaczęło wsysać całą tę czarodziejską krainę.
- Teoria o marsjańskiej kulturze? To raczej byłaby teoria o braku kultury - już człowiek pierwotne kopał tzw. kloaczny dół [kloaka (w znaczeniu: ustęp), kloakowy (rzadziej)].
- I to ludzka kupa... łał, to by była sensacja.
- Ludzka kupa to kał a nie łał, ale byłeś blisko.
- On wyrażał swoje zdziwienie i nie miał zamiaru nazywać ludzkiej kupy w iście medycznym stylu.
- Ale z ciebie sKupiony tropiciel - łał (nie kał)! Chylę czoła normalnie.
- A może właśnie w ten sposób tj. dzięki temu, że ufoludkom popsuł się kiedyś kibel to na Ziemi powstało życie.
- Zanim taka kupa doleci do Marsa to promieniowanie kosmiczne wysuszy ją na pieprz i nic z niej nie zostanie!
- A ten pieprz to gdzie spadnie?
- Ten pieprz? Rozwieje go wiatr kosmiczny na cztery strony wszechświata.
- I zaprószy oczy mieszkańcom Wrocławia, Lublina, Gdańska i Zakopanego.
- A gdyby ta kupa dała początek życiu na Marsie, z którego z czasem powstałaby inteligentna cywilizacja. To czy ten kosmonauta nie byłby bogiem - stwórcą dla Marsjan? Stawialiby mu pomniki w kształcie wielkiego tyłka.
- Gdyby chociaż za Stacją rosły jakieś krzaki, to astronauci mogliby "wyskoczyć" za drzwi i "sprawę załatwić"
- Przez taką kosmiczną kupę zginęły dinozaury, jestem za natychmiastowym sprowadzeniem kupy na Ziemię w nienaruszonym stanie.
* * * * * * *
Operacja zmniejszenia piersi u... żołnierza
- "Źle się czuł z obwisłym biustem" - mam pytanko do kobitek. Co robicie, jak się źle czujecie z powodu obwisłego biustu?- Tylko sex zapobiega takiej sytuacji.
- A wy co robicie z powodu obwisłego członka?
- To proste, trzeba się podniecić i już nie będzie obwisły. Czy wy tak samo robicie?
- Ponoć chrzan jest najlepszy. Tylko trzeba go dobrze przywiązać.
- A ja zarzucam go na plecy i nosze jak plecak.
- Stajemy na czworakach.
- Ja zwijam i wsadzam do stanika.
- Zjeżdżam w dół szybką windą!
- Ja się rozkoszuję dotykiem mojego obwisłego biustu o grube kolanka.
* * * * * * *
- Kiedyś jechałem w przedziale z piękną, zgrabną, prawie rozebraną dziewczyną, która stawała na głowie by być w centrum uwagi. Dopuściłem się strasznego czynu, bo jak wyszła na korytarz, ukradkiem pogłaskałem jej psa. Było to bardzo przyjemne.- Dobrze, że bobra nie próbowałeś głaskać, bo zaraz by się wrzask podniósł.
Podesłali: jammy, Borygo123, lajen, erirj, hermana.
Chcesz współtworzyć ICBO i Kącik kibica? Znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO lub ICBO/Sport w przypadku kącika kibica. Znaczek @ występuje przy nickach niezarejestrowanych fanów Joe Monstera!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą