Kolejna porcja uwag z dzienniczków. W tym tygodniu wyjątkowo we wtorek, ale już za tydzień będzie wszystko po staremu.Graliśmy z kumplem z ławki w piłkę na kartce (paperball) i nauczycielka od polskiego się wkurzyła. Zaowocowało to uwagą: "K. oraz N. na kartce papieru rysują kreski i mówią, że robią zadanie domowe z WF-u."
* * * * *
Kumpel na historii ubrał moje okulary przeciwsłoneczne i zaczął mnie całować po ręce i udawać blacharę. Chwilę później uwaga: "K. na lekcji propaguje sutenerstwo i chwali się, że N. dla niego pracuje."
* * * * *
W SP wraz z kolegą i naszą koleżanką bawiliśmy się w potwora na przerwie. Tzn. ktoś był potworem, dotykał złapanego, tamten umierał i potwór zabierał go do swojej jaskini - do kibla. Raz byłem potworem - widziała to nauczycielka. Dostałem uwagę: "Ciągnie koleżankę, która krzyczy, że się nie puści, do toalety." (Koleżanka trzymała się za framugę).
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą