Jak sobie poradzić z coraz lepszymi złodziejami?
Na świecie trwa nieustający wyścig zbrojeń. I nie chodzi o budowę nowych bomb atomowych. Właściciele montują do swoich wozów coraz bardziej skomplikowane systemy antykradzieżowe, złodzieje je łamią, potem wszystko zaczyna się od nowa. To szaleństwo zdaje się nie mieć końca.Ale to nie musi trwać w nieskończoność... wystarczy zrobić ruch w drugim kierunku i zaskoczyć złodzieja systemem wybitnie low-endowym...
Dziś słodkie pożegnanie znajomych, przelatujące parówki, rymy i dzielenie się zabawkami. Czyli dziecięcy punkt postrzegania świata.W upalny dzień wybrałam się na plażę i rozbiłam obóz obok pewnej pani z małą dziewczynką. Piję sobie sok pomarańczowy gdy nagle słyszę:
- Mama! A ten chłopczyk macha do mnie siusiakiem!
Krztusiłam się sokiem tak, że inni plażowicze musieli udzielać mi pomocy....
by Kameleon773 @* * * * *
Od niedawna opiekuję się 10-latkiem, wygadanym i "dowcipnym". Ostatnio zarzucał mnie tekstami w stylu "Powiedz: Klucz pod wanną. - Twój tata całuje się ze starą panną" itp. Poprosił też o powiedzenie "flexi", na co odpowiedział:
- Twoja mama jest seksi.
Mówię mu, że i owszem, prawda to. A on z rozbrajającą szczerością pyta:
-A czemu nie masz tego po niej?
by I-graszka @* * * * *
Wczoraj zabrałem się z moimi dziećmi (synek lat 7 i córeczka lat 3) za robienie na deser czegoś na ciepło (placki z jabłkami). Na pewnym etapie prac, przy których co trzeba przyznać czynnie pomagali, córeczka poszła do siebie do pokoju i przyszła z wózeczkiem z lalą nazwaną przez nią Alina. Synek mieszał ciasto stojąc koło mnie. W pewnym momencie zaczęła się rozmowa pomiędzy rodzeństwem o takiej treści:
Synek: - A może Alina nam pomoże z Tobą gotować?
Córeczka: - My teraz jesteśmy na wakacjach. Panowie niech gotują a my będziemy jeść!
I to mówi już trzylatka! Zgroza!
by Martinrb * * * * *
Pewnego razu usłyszałem od siostry jak jej koleżanki brat pisał wiersze. Miał on wtedy może z 10 lat i bardzo był zafascynowany literaturą fantasy. Oto jeden z jego najlepszych rymów:
"Błysnęła błyskawica, trzask leży nieżywa dziewica"
by Sztyvny @* * * * *
Gdy podczas wakacji byłem u rodziny na wsi, postanowiliśmy z kuzynami (dwaj bracia) że pojedziemy do pobliskiego sklepu kupić parę piwek i jakieś czipsy by umilić sobie wieczór oglądając mecz w TV. Los chciał, że musieliśmy zabrać ze sobą 9-latka z ich rodziny który akurat wpadł w odwiedziny. Podczas drogi ciągle rzucał pytaniami typu: "Po co?" , "Dlaczego?". Gdy wracaliśmy przejeżdżaliśmy obok lasu, przy którym często widuje się panie lekkich obyczajów. Wtem młody zapytał:
- Gdzie jedziemy? Na to mój zirytowany kuzyn odpowiedział sarkastycznie:
- Na orgię do lasu! Młody (nie wiedząc nawet co znaczy słowo orgia) rzucił entuzjastyczne:
- Yeeeahh!
by Southparker* * * * *
Miałem wtedy około 2,5 roczku. Rzecz działa się w domu a dokładnie w przedpokoju. Byłem tam sam. Tak, sam, mama się kąpała, babcia i dziadek oglądali TV, tata był w pracy, a wujek u siebie w pokoju. Jedni myśleli, że jestem u innych pod opieką i na odwrót. Ja tymczasem snułem się w przedpokoju od ściany do ściany szukając wrażeń i nagle uwagę moją przykuł kontakt. Po chwili wpadłem na genialny pomysł. Podszedłem, usiadłem, wziąłem sznurówkę do ręki po czym obficie ją nawilżyłem (czyt. nie żałowałem śliny). Z drugą to samo. Oczywiście włożyłem do kontaktu i "Bzzz". Miesiąc czasu przechodząc obok tego kontaktu robiłem to okrężnym łukiem.
by Xirgokk @* * * * *
Gdy młode coś sobie zrobi - staram się go zaciekawić czym innym, by zapomniał o swoim cierpieniu.
Siedzimy u znajomych (spotkaliśmy się na wczasach). Młode bawi się z synkiem znajomych (rówieśnik młodego). w pewnym momencie młode sobie przytrzasnęło palucha w drzwiach od łazienki. Żona chciała go zająć czym innym. Wybór padł na palmy (plastikowe podświetlane).
- Patrz Marcinku (młode zaryczane) palma się zaświeciła.
Młode spojrzało na żonę, pokazało palucha i rzecze:
- To mi nie pomoże...
Jakoś tam dał się ukoić. Po wizycie odchodzimy, każdy się żegna każdy mówi dobranoc, synek znajomych mówi: "Dobranoc Marcinku", młode cisza. Już wyłazimy z domku, a młode dało popis stulecia. Pomachało rączką na papa i rzekło:
- Bujaj się misiu...
Młode ma dopiero 2 lata i 7 miesięcy. Nie chcę myśleć co będzie za rok...
by Charakterek* * * * *
Tłumacze Wiki (4,5), że należy się dzielić zabawkami, że przecież inne dzieci jej ich nie zjedzą. W końcu mała podaje koleżance łopatkę:
- Masz, tylko nie gryź
byAda197* * * * *
Śniadanie. Przy stole 2 moje córki: Dobrusia (4 latka) i Jagoda (3 latka). Na talerzu Jagody leżą 3 kawałki paróweczki i nie ma widelca. Na talerzu Dobrusi leży też parę kawałków parówki.
Ja: Dobrusiu czemu Jagoda nie ma widelca?
D: Mamusia zabrała bo Jagoda już zjadła.
Ja: To dlaczego ma 3 kawałki parówki? Czy tej przerzuciłaś?
D: Nie..... (lekki uśmiech na twarzy)..
Ja-lekko zirytowany: Dlaczego jej przerzuciłaś? Miałaś zjeść sama śniadanko...
D: Bo tatusiu w telewizji był taki program: Podziel się posiłkiem, więc ja się podzieliłam z Jagódką....
No i z kary nici.
by Ureus Dziękuję wszystkim nadsyłającym! Pamiętaj, dzięki Tobie seria może kwitnąć! Co zrobić? Ano przypomnieć sobie odzywki dzieciaków, spisać je i podesłać do mnie. Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz! W tytule maila wpisz Rozkoszne Diabełki - znacznie ułatwi mi to zbieranie materiału do następnego odcinka!
UWAGA! Znaczek @ występuje przy nickach osób, które nie założyły sobie (jeszcze) konta na najlepszej stronie z humorem na świecie!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą