Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Księżna Diana w niebie
11 077  
4   1  
Księżna Diana poszła do nieba. U bram wita ją Święty Piotr i mówi:
- Wiem córo, że na Ziemi byłaś księżną, ale tutaj w niebie wszyscy są równi, więc zdejmij tę koronę.
- To nie korona. To alufelga.
Przejdź do artykułu
Return of Jedi... ups Joe Monstera
7 314  
3   3  
Helou everybody, wita was spirytus movens Joe Monstera, Joe Monster, po powrocie z urlopu, krótkiego acz bogatego w ekstremalne przeżycia na pograniczu, życia i śmierci, miłości i nienawiści, etcetra, etcetra. Tak więc, jestem znów z wami, pełen kosmicznej mocy, i energii mamuśki Ziemi, i obiecuję, że znów będą codzienne nowości na stronie.
No, koniec pierdół teraz coś praktycznego, czyli czytamy poprzedni tekst oraz a) wyciągamy swoją ostatnią szarą komórkę b) czytamy tekst wklepujemy c) wybieramy ofiarę d) wysyłamy SMSa.
Procedurę powtarzamy aż do chwili uzyskania pełni samozadowolenia.
Przejdź do artykułu
Dobra, wysyłamy SMSy!!!
39 043  
2   6  
Parę tekstów prosto z SMSów:
Chce pójść z Toba do łóżka i spędzić w rozgrzanej pościeli kilka gorących dni i nocy... Ze mną masz szanse spocić sie w łóżku... Twoja grypa.

I love you. I love you. I love you. I love you. I love you. I love you. I love you. I love you. I love you. I love you. I love you. Hi, I am virus. I love you.

Wiem, że będzie Ci ciężko, ale wierz mi, że i mnie jest ciężko... Pisze to bo ktoś Ci to musi napisać: SWIETY MIKOLAJ NIE ISTNIEJE!!!

Jesteś wspaniały... przystojny... inteligentny.. masz świetny styl... wspaniale ciało... Oops!!! Pomyliłam numer telefonu. Przejdź do artykułu

Sprawdź czy jesteś e-mailoholikiem...
8 747  
5   4  
obrazek do tego posta

Najwyższy czas, by przyłączyć się do Anonimowych E-mailoholików, gdy...

1. Budzisz się o 3-ciej w nocy, żeby pójść do łazienki i wracając zatrzymujesz sie przy komputerze, by sprawdzić pocztę.
2. Nazywasz swoje dzieci Eudora, Aol i Kropkakom.
3. Wyłączasz modem i masz uczucie strasznej pustki, jakbyś właśnie został/a porzucony/a.
4. Spędzasz większą część podróży samolotem z modemem na kolanach, a dzieckiem w schowku na bagaż podręczny.
5. Śmiejesz się z ludzi mających modem 14.4k.
Przejdź do artykułu
Krótki dżołk
Ateiści też mają w sobie boga, tylko nie w sercu.
Łabędzi śpiew
9 951  
5  
Pewien facet czuł się samotny, więc postanowił poznać kobietę, ale koniecznie o wysokich walorach duchowych. Przeczytał ogłoszenie towarzyskie :
"nie jestem piękna ale mój śpiew uspokaja"...
Przejdź do artykułu
Drastyczna definicja polityki
10 492  
5   2  
Synek przychodzi do ojca i pyta, czy mógłby mu wyjaśnić, co to jest polityka. Ojciec odpowiedział:
- Oczywiście, że mogę ci to wyjaśnić. Weźmy na przykład naszą rodzinę. Przynoszę do domu pieniądze, możemy mnie więc nazwać kapitalizmem. Twoja mama zarządza tymi pieniędzmi, nazwijmy ją więc rządem. Obydwoje troszczymy się wyłącznie o twoje dobro, jesteś więc narodem. Nasza pomoc domowa jest klasą robotniczą, a twój mały braciszek, który jeszcze leży w pieluszkach to przyszłość. Zrozumiałeś?
Synek nie był za bardzo pewny, czy dobrze wszystko zrozumiał, zdecydował więc, że musi się najpierw z tym przespać. W środku nocy obudził się, gdyż braciszek narobił w pieluchę i krzyczał.
Przejdź do artykułu
Awaria
16 012  
7   7  
Jedzie sobie El-dresso swoją nowiutką beemą , nagle złapal gumę, zatrzymał się na poboczu , żeby zmienić koło i coś jeszcze robi przy kierownicy.
Przejeżdżał jakiś TIR i El-dresso drzwi wyrwało. Ten się wkur.. dzwoni po gliny. Ci przyjechali:
- Panowie, widzicie, wczoraj samochód kupiłem, a tu jakiś chu.. mi drzwi urwał !
Gliniarze patrzą ...
Przejdź do artykułu
Tydzień w piekle
13 546  
11   9  
Pewien koleś po śmierci znalazł się w piekle. Wita go diabeł.
Diabeł: Czemu jestes taki zmartwiony?
Koleś: A jak myslisz?! Przecież jestem w piekle!
Diabeł: Piekło nie jest takie złe, jak o nim mówią. Mamy tu parę fajnych rozrywek. Pijesz?
Koleś: No... pewnie, lubię sobie strzelić kielicha...
Diabeł: No to polubisz poniedziałki! W poniedziałki nie robimy nic, tylko chlejemy tu na okrągło. Wóda, wińsko, piwsko, najlepsze trunki, tankujemy, aż padniemy i jeszcze trochę!
Koleś: Brzmi nieźle!
Diabeł: Palisz?
Koleś: Nawet sporo...
Diabeł: No to dobrze trafiłeś, polubisz wtorki. We wtorki palimy wagony najlepszych fajek. Martwisz się rakiem płuc? Wyluzuj stary! Przecież już jestes martwy!
Przejdź do artykułu
Matka Polka jest tylko jedna
11 943  
5   2  
Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat "Matka jest tylko jedna". Następnego dnia pani pyta dzieci:
- Aniu??
- Najbardziej kochamy nasza mamę, bo Matka jest tylko jedna..
- Bardzo ładnie..
W końcu przyszła kolej na Jasia, wiec czyta:
"Wieczorem, gdy ojciec z matka do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosie by z lodówki przyniosła trzy flaszki wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła:
Przejdź do artykułu
Cholerne strefy czasowe
10 795  
10   1  
Andropow, jeszcze jako szef KGB, zwierzał się najbliższym:
- Kiedy zostanę gensekiem, zmienię te idiotyczne strefy czasowe. Ileż to kłopotów!
Dzwonię do Pekinu z gratulacjami z okazji wyboru Deng Xiaopinga, a tam mówią:
"To było wczoraj!".
Dzwonię do Watykanu z kondolencjami po zamachu na papieża, a tam pytają:
Przejdź do artykułu
Jak się JEJ/JEGO pozbyć
14 030  
20   14  
Po szaleństwach sobotniej nocy nadchodzi brzemienny trzeźwością poranek. Obok ciebie leży w łóżku chrapiąca ofiara wczorajszych, udanych łowów. Jak on/ona ma na imię? Jak się pozbyć tej jednonocnej przygody? W świetle dnia wydarzenia minionego wieczoru wyglądają znacznie mniej ciekawie. Co ci odbiło? Żeby zaraz lądować w łóżku z kimś, kogo wcale nie znasz? Promocyjna cena piwa zrobiła swoje, to prawda, dobrze, że pamiętaliście o prezerwatywie...

Jak się JEJ pozbyć?

1. Na szefa
Szybko wstajesz i patrząc na zegarek, krzyczysz z udanym przerażeniem: "O Boże już... (tutaj wstawiasz tę godzinę, która jest w danej chwili), jestem spóźniony! Szef mnie zabije!!!" Jeżeli to niedziela, zamiast "szef" - wstawiasz - mama, tata, brat... Jeżeli chcesz się pozbyć damy raz na zawsze, to wstawiasz słowo "żona". Bełkoczesz zapewnienia: "jest mi strasznie przykro, było cudownie, nigdy cię nie zapomnę, ale...". Nawet najbardziej zaspana kobieta będzie w stanie zrozumieć aluzję. Jeżeli jednak, przeciągając się kusząco, stwierdzi, że na ciebie poczeka - wyciągnij z szafy walizki i udaj, że jedziesz w delegację.
Zalety: prawie zawsze skutkuje.
Wady: musisz się umyć, wyjść z domu, a w najgorszym wypadku wyjechać na delegację lub kupić bilet na samolot... Przejdź do artykułu

Zastanów się, zanim wypowiesz życzenie...
11 915  
9  
Dwóch ledwo żywych rozbitków dryfuje w szalupie na środku oceanu.Żar leje się z nieba, a oni nie mają ani wody pitnej, ani jedzenia. Jeden z nich, próbuje cos złowić. Po wielu staraniach udaje mu się coś złapać. Wyciąga wędkę z wody, patrzy a tam złota rybka. Przejdź do artykułu
Wesołe jest życie staruszka
12 142  
5   2  
Wnuczek składa dziadkowi życzenia z okazji urodzin:
- Mam dla Ciebie, dziadku, także dwie wiadomości, dobrą i złą. Od której mam zacząć?
- Od dobrej.
- Na Twoje przyjęcie przyjdą dwie striptizerki.
- To wspaniale, wnusiu. A ta zła wiadomość?
Przejdź do artykułu
Jakimi powinniśmy być pracownikami
13 768  
7   1  
Zarządzenie Cara Rosji Piotra I z 9 grudnia 1708 roku.
PODWŁADNY POWINIEN PRZED OBLICZEM PRZEŁOŻONEGO MIEĆ WYGLĄD LICHY I DURNOWATY, TAK BY SWOIM POJMOWANIEM ISTOTY SPRAWY NIE PESZYĆ PRZEŁOŻONEGO.
Przejdź do artykułu
Jak jest po śmierci ?
13 433  
10   1  
Na łożu śmierci mąż obiecał rozpaczającej żonie, że po śmierci przemówi do niej we śnie i opowie, jak wygląda życie w niebie. I rzeczywiście, po kilku dniach żona słyszy głos zmarłego męża.
- Kochanie!- wykrzykuje.- Jak cudownie znów cię słyszeć! Powiedz, jak tam jest?
- Fajnie...
- Ale co robicie. Jaki macie plan dnia?
- Wstajemy bardzo wcześnie i dupczymy.
- Dupczycie?
Przejdź do artykułu
25 prawd absolutnych, które wynosisz z kina...
10 915  
13   3  
Ogromne nowojorskie apartamenty są dostępne dla każdego przeciętnego mieszkańca, wszystko jedno czy jest bezrobotny, czy nie.

Przynajmniej jedno dziecko z każdej pary bliźniaków jest diabłem wcielonym.

Jeśli musisz rozbroić bombę i zastanawiasz się, który kabel przeciąć, nie martw się, zawsze wybierzesz właściwy kolor.

Większość laptopów ma możliwość ominięcia zakłóceń komunikacyjno-transmisyjnych spowodowanych przez OBCYCH.

Nie ma znaczenia, na jakim poziomie znasz sztuki walk Wschodu (jeśli w ogóle znasz). Twoi wrogowie będą spokojnie czekać i atakować cię jeden po drugim, tańcząc wokół ciebie dopóki ich nie unieszkodliwisz.
Przejdź do artykułu
Z pamiętnika Matki Polki
14 875  
24   1  
PONIEDZIAŁEK Poszłam do doktora ażeby mi co dał, bo na więcej dzieci nas z Zenusiem nie stać. Najpierw spytał jak mi się układa współżycie. Ja powiedziałam, że normalnie: ja się układam, a Zenuś se współżyje. Doktor dał mi różne takie tabletki i gumkę dla Zenusia. Potem
polecił kalendarzyk małżeński. Chciałam kupić w kiosku, ale mieli tylko orbisowski. Aha! Doktor założył mi taką fikuśną spiralkę...

WTOREK Zenuś se pofolgował. Tylko z roboty wrócił, od razu się za folgę chwycił. Śmiechu miałam co niemiara, bo przy folgowaniu spirala puściła i tak zasprężynowała, że Zenusiem o tapetę cisnęło. A cała pościel do prania...
Przejdź do artykułu
Protoplasta Jamesa Bonda
9 707  
6   1  
W czasie zimnej wojny Amerykanie wyszkolili szpiega i zrzucili go na Syberii. Szpieg trafił do chaty tubylca, który mu zaproponował nocleg. Na drugi dzień tubylec mówi:
- U, ty gawarisz kak nasz, ty pijesz kak nasz, u ale ty nie nasz!
- Paczemu tak dumajesz? - pyta skonsternowany Amerykanin.
Przejdź do artykułu
Stepujące żółwie
11 239  
6  
Przychodzi (J)asio do sklepu zoologicznego i mowi do (S)przedawcy :
(J) Poproszę stepującego żółwia.
(S) ?!! Nie mamy stepujących żółwi.
(J) Ale poprosze stepujacego zolwia.
(S) NIE MAMY STEPUJĄCYCH ŻÓŁWI !
(J) Macie. Poproszę stepującego żółwia !
(S) Chłopcze, gdzie ty go widziałeś ?!
(J) Na wystawie.
Facet zagląda...
Przejdź do artykułu
Noc poślubna w Rosji
19 087  
12  
Sasza po ślubie przyjeżdża do Ojca!
O: Nu i szto Sasza, poruchał?
S: Niet!
O: Paczemu?
S: Nie wchodzit!
O: Kak nie wchodzit? Maslił?
S: Niet.
O:No to paproboj!
Po tygodniu przyjeżdża Sasza do Ojca.
O: Nu i szto Sasza, poruchał?
S: Niet.
O: Paczemu?
S: Nie wchodzit!
O: Kak nie wchodzit? Maslił?
S: Da maslił!
Przejdź do artykułu

Z archiwów JM


Najpotworniejsze ostatnio
Najlepsze komentarze